Nie ufajcie Jarząbkowi

Różnimy się, co nie trudno zgadnąć
Ale mamy jedną wspólną przypadłość
Nie ważne, pod prąd płyniesz czy z prądem
W każdym z nas siedzi mały Wiesław Jarząbek
Spokojnie siedzi, ale wcześniej skitrał
Stary magnetofon firmy Unitra
Sam się też ukrywa, by cichaczem
Ponagrywać marne hymny na cześć
Żałosne pieśni, żenujące peany
Najgorsze, że to wszystko o nas samych

Nie ufajcie Jarząbkowi
Nie ufajcie Jarząbkowi
Nie ufajcie Jarząbkowi
Nie ufajcie Jarząbkowi

My słuchamy i chłoniemy jak gąbka
Nie wiedząc o istnieniu Jarząbka
Stąd ta heca i nieporozumień pretekst
Zgadza się adresat, lecz nadawca nie ten
Wcale nie trudno w taką paranoję popaść
Bo Jarząbek ma ujmujący wokal
Gdy zdaje się, że świat pochlebstwa nam słał
Nie łudźmy się, to nasz prywatny Wiesław

Panie Andrzeju, ale on miał na imię Wacław

Nie ufajcie Jarząbkowi (oo ooo)
Nie ufajcie Jarząbkowi (nie ufajcie Jarząbkowi)
Nie ufajcie Jarząbkowi (nie ufajcie Jarząbkowi)
Nie ufajcie Jarząbkowi (uuu uu)
Nie ufajcie Jarząbkowi (nie ufajcie Jarząbkowi)
(Oj nie ufajcie) nie ufajcie Jarząbkowi (nie ufajcie Jarząbkowi)
Nie ufajcie Jarząbkowi (nie ufajcie Jarząbkowi)
Nie ufajcie Jarząbkowi (nie ufajcie Jarząbkowi)

(Dobre, dobre bębny są, dobre)
(Ja bym tak kurde nie zagrał w życiu)



Credits
Writer(s): Krzysztof Kawalko, Bogdan Mariusz Obijalski, Wojciech Marcin Ulanowski, Bogumil Adam Zielinski, Maria Filip Jurczyszyn
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link