Gigi

Chlam, często jest 'tak', rzadko jest 'nie
Już w czubie mam kiedy znowu mówią 'Lej
Panny za hajs, chcesz - to je bierz
Daj szkło na blat, kiedy w obieg idzie skręt

Często jest 'tak', rzadko jest 'nie'
Już w czubie mam kiedy znowu mówią 'Lej
Panny za hajs, chcesz - to je bierz
Daj szkło na blat, kiedy w obieg idzie skręt

Smarki chcą furać po klubach gdy najby
Puszczać to w furach, stopy wszywać w najki
To warunkuje to kto jest tu fajny
Jak przesłuchuje se kolegów z branży

Więcej melanży, panny i blanty
Jebanie panien na tylnym siedzeniu
O tym, ze marzy i lepiej nic nie mów
Gdy starzy ci mówią o swym pokoleniu

Ona dla niego zatańczy
Jak postawi jej drinka no to żeby coś ugrać
A kiedy tak się patrzy jakby chciał ją rozebrać
Chce jeszcze shotów kilka żeby to w słowa ubrać

I to fajna zabawa: bo teraz on, a potem to ona będzie stawiać
Łapie pion poziom by miała się czego złapać
I leci shot to ziom postawił i pozamiatał
Jarają panny się, też inne jak lub też

My gramy bangry, to się wie
Jestem ponad tym, co chcesz mieć
A jak na krechę, to nie brać
Chociaż na krechę też mam chęć

I chociaż nie chcę więcej ćpać
Sprawdzając Polskę ciężko nie
Wypuszczam sztosy, a zobacz na tamtych
Mają kokosy, jak psy mają banty

Co mnie na feat-a to zadzwoń, to pestka
Że ja jedyni eto mogę odebrać
Tyrr, tyrr
Nie ma bo zrzucam dziś bale

Bądź pije i palę
I ślą mi te s-ki tak samo jak ciuchy
Bo jestem tak suchy chociaż się zalałem, to chu
Często jest 'tak', rzadko jest 'nie

Już w czubie mam kiedy znowu mówią 'Lej
Panny za hajs, chcesz - to je bierz
Daj szkło na blat, kiedy w obieg idzie skręt
Często jest 'tak', rzadko jest 'nie

Już w czubie mam kiedy znowu mówią 'Lej
Panny za hajs, chcesz - to je bierz
Daj szkło na blat, kiedy w obieg idzie skręt
Jak mam palić

Nie powiem, że nie
Jak mam pić
To Nie powiem, że nie
Secret bit da

Nie powiem, że nie
Zrobię na nim hita
Nie powiem, że nie
Wóda jak pacierz, bo rzadko odmawiam

O swoim podejściu wspomniałem na GODDAMN
Raperów ustawiam Ich szanse
Bo tak jak moja wiara, jakby nie patrzeć, są marne
Beltkę weź w doń

Przygotuj tip
Kręć rolluj to
Zabierz ekipę na trip
Najpierw joint, potem szlug

Jeszcze szot, potem buch
Wyjebane mam w ogóle
Czy to mnie dziś zjebie wróg
Wóda jest niedobra

Wiec w mordę ją leję
Na koniec tygodnia mam skąpe kieszenie
Czasem to pierdole
Do kur, no czemu

Gouda jest na stole, a dziury w portfelu
I powiedz mi szczerze
Nie wkurwił się byś
Nie wkurwił się byś

Jak robisz mozolnie tak na kwit
Potem to w chu nie istotne
W noc był znikł
I wpadłeś po uszy

Ja wpadłem po plecy
Jak na rzęsach tu stoją za mną osiedla
I nie że panienki
Choć pisza bez przerwy

To żadna nie chciała by ze mnie mieć męża
Wychodzę na szluga no to palę trzy
Wychodzą, pytają mnie ReTo to ty
Jak rano się budzę no to walę klin

Chyba wrakiem zostanę zanim złapię sny
Często jest 'tak', rzadko jest 'nie
Już w czubie mam kiedy znowu mówią 'Lej
Panny za hajs, chcesz - to je bierz

Daj szkło na blat, kiedy w obieg idzie skręt
Często jest 'tak', rzadko jest 'nie
Już w czubie mam kiedy znowu mówią 'Lej
Panny za hajs, chcesz - to je bierz
Daj szkło na blat, kiedy w obieg idzie skręt



Credits
Writer(s): Igor Bugajczyk, Marian Dawid Sadowski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link