BŁYSK.adło

Spałem gdy się kończył świat
Żadnych dźwięków tylko błysk
Na tarczę Słońca luna szła
Wzmógł się wiatr
(Potężnie zawiało)
Pospadały liście z drzew
A ptakom zastygł w dziobach śpiew
Koty wygarnęły psom, a psy ludziom
(Jak przy Wigilii)
Lalalala
Dzieci boże poszły w śpiew
A czarci syn- w rozbój, gwałt
Nijacy wprost do pracy, jak co dnia
(Prosto do pracy)
Drugi i ostatni błysk
I po wszystkim i już nic
Na czarnej panoramie nieba
Końcowe napisy
Nie śpię, żyję, lewituje tu
Nie mam za co chwycić, nie mam o co oprzeć stóp
Dzielę się przez siebie tak jak liczby pierwsze
A pomnożona przez tę pustkę jak przez zero- daję pustkę
Nie śpię, żyję, lewituje tu
Nie mam za co chwycić, nie mam o co oprzeć stóp
Dzielę się przez siebie tak jak liczby pierwsze
A pomnożona przez tę pustkę jak przez zero- daję pustkę
Nie śpię, żyję, lewituje tu
Nie mam za co chwycić, nie mam o co oprzeć stóp
Dzielę się przez siebie tak jak liczby pierwsze
A pomnożona przez tę pustkę jak przez zero- daję pustkę



Credits
Writer(s): Katarzyna Nosowska, Marcin Bartosz Macuk
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link