Miło Było Pana Poznać - Radio edit
Miło było pana poznać
Chociaż nie wiem kim pan jest
Robię test
Jak pan ma dzisiaj na imię?
Mam to gdzieś
I co pan robi
Ze swoim życiem
Pod przykryciem
I nakryciem głowy
Jest pan panem przypadkowym?
Ale lubię pana
Za ładne oczy, zielone
Zamglone i obce
Co mnie zwiozły na manowce
I całkiem przyjemnie się pan uśmiechał
Och, och, och, och, och, och
Miło było dostać
Od pana bukiet kwiatów
Trzeba przyznać umie pan zaskoczyć
W umysł wskoczyć
Telefon o północy
Albo cisza przez dni kilka
Ja debilka chodzę jak na szpilkach
Zachody słońca
Zgrabnie pan ujmował dosyć
I bezbłędnie umiał pan pociągnąć mnie za moje włosy
I w koszuli dość przystępnie pan wyglądał
Oczy Bonda, och
Czy za Bonda będzie foch?
Proszę pana, proszę pana
Jestem w panu zakochana
Proszę pana, proszę pana
Jestem w panu zakochana
Proszę pana, proszę pana
Ja bardzo pana kocham
Kocham pana, kocham pana
Jak pojebana
O szóstej rano, ach
Szampana pan uwielbiał
Mam tak samo
Lubię jak pan ładnie prosto w oczy ściemnia
Bo nad morzem, romantycznie
Choć to zabrzmi idiotycznie
Nie ukrywam, obrzydliwe myśli pan tam skrywał
I sprośne gesty
To był prowokacji festyn
Bez zbędnych komentarzy
Pan zapomniał dobrej twarzy
Wiśniowy smak
Jeszcze w gardle chlupie
W głowie tupie
Lubiłam jak pan gadał wciąż o mojej
Pupie
Pan ją opisywał niekonwencjonalnie
Po chamsku, nie po damsku
A jednak niebanalnie
Do wyboru, do koloru
Pan znał komplementów sporo
Proszę pana, przecież pan to wszystko wie
Przechodzi dreszcz
Lewe ramię, wstyd jest każdej damie
Z mózgu pranie
Bo kobieta lubi się zakochać w chamie
Drogi Panie, auu
Co miał Pan w planie mówiąc
Zapraszam na kolację i śniadanie jutro?
Proszę pana, proszę pana
Jestem w panu zakochana
Proszę pana, niech pan posłucha
Proszę pana, proszę pana
Jestem w panu zakochana
Ja bardzo pana proszę
Proszę pana, proszę pana
Ja bardzo pana kocham
Kocham pana, kocham pana
Jak, jak pojebana
Tulę tę koszulę czule nie jest smutno mi w ogóle
Nie jest smutno mi w ogóle
Gdy czuję zapach Paco Rabbane
Wiem, że pana mam, wiem, że pana mam
Proszę pana, proszę pana
Jestem w panu zakochana
Proszę pana, proszę pana
Jestem w panu zakochana
Proszę pana, proszę pana
Ja bardzo pana kocham
Kocham pana, kocham pana...
Chociaż nie wiem kim pan jest
Robię test
Jak pan ma dzisiaj na imię?
Mam to gdzieś
I co pan robi
Ze swoim życiem
Pod przykryciem
I nakryciem głowy
Jest pan panem przypadkowym?
Ale lubię pana
Za ładne oczy, zielone
Zamglone i obce
Co mnie zwiozły na manowce
I całkiem przyjemnie się pan uśmiechał
Och, och, och, och, och, och
Miło było dostać
Od pana bukiet kwiatów
Trzeba przyznać umie pan zaskoczyć
W umysł wskoczyć
Telefon o północy
Albo cisza przez dni kilka
Ja debilka chodzę jak na szpilkach
Zachody słońca
Zgrabnie pan ujmował dosyć
I bezbłędnie umiał pan pociągnąć mnie za moje włosy
I w koszuli dość przystępnie pan wyglądał
Oczy Bonda, och
Czy za Bonda będzie foch?
Proszę pana, proszę pana
Jestem w panu zakochana
Proszę pana, proszę pana
Jestem w panu zakochana
Proszę pana, proszę pana
Ja bardzo pana kocham
Kocham pana, kocham pana
Jak pojebana
O szóstej rano, ach
Szampana pan uwielbiał
Mam tak samo
Lubię jak pan ładnie prosto w oczy ściemnia
Bo nad morzem, romantycznie
Choć to zabrzmi idiotycznie
Nie ukrywam, obrzydliwe myśli pan tam skrywał
I sprośne gesty
To był prowokacji festyn
Bez zbędnych komentarzy
Pan zapomniał dobrej twarzy
Wiśniowy smak
Jeszcze w gardle chlupie
W głowie tupie
Lubiłam jak pan gadał wciąż o mojej
Pupie
Pan ją opisywał niekonwencjonalnie
Po chamsku, nie po damsku
A jednak niebanalnie
Do wyboru, do koloru
Pan znał komplementów sporo
Proszę pana, przecież pan to wszystko wie
Przechodzi dreszcz
Lewe ramię, wstyd jest każdej damie
Z mózgu pranie
Bo kobieta lubi się zakochać w chamie
Drogi Panie, auu
Co miał Pan w planie mówiąc
Zapraszam na kolację i śniadanie jutro?
Proszę pana, proszę pana
Jestem w panu zakochana
Proszę pana, niech pan posłucha
Proszę pana, proszę pana
Jestem w panu zakochana
Ja bardzo pana proszę
Proszę pana, proszę pana
Ja bardzo pana kocham
Kocham pana, kocham pana
Jak, jak pojebana
Tulę tę koszulę czule nie jest smutno mi w ogóle
Nie jest smutno mi w ogóle
Gdy czuję zapach Paco Rabbane
Wiem, że pana mam, wiem, że pana mam
Proszę pana, proszę pana
Jestem w panu zakochana
Proszę pana, proszę pana
Jestem w panu zakochana
Proszę pana, proszę pana
Ja bardzo pana kocham
Kocham pana, kocham pana...
Credits
Writer(s): Spolsky Mery
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
Other Album Tracks
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.