Ty Na Wszystkie Dni

Kawa i papieros z rana
Ja taka nieposkładana
W lustro też nie patrzę
Boję się, co zobaczę
Nie trzeba było, nie trzeba
Cóż, kiedy była potrzeba

Bo Ty, Ty na te wszystkie dni
Powiedz, powiedz, powiedz
Co chodzi mi po głowie
I co za cholera
Nocami mi doskwiera, doskwiera

Myjąc nad wanną ręce
Zasypiam stojąc w łazience
Ale spod włosów jak strzecha
Próbuję się uśmiechać
Nie trzeba było, nie trzeba
Cóż, kiedy była potrzeba

Bo Ty, Ty na te wszystkie dni
Powiedz, powiedz, powiedz
Co chodzi mi po głowie
I co za cholera
Nocami mi doskwiera, doskwiera

Bo Ty, Ty na te wszystkie dni
Powiedz, powiedz, powiedz
Co chodzi mi po głowie
I co za cholera
Nocami mi doskwiera, doskwiera

Kiedy tylko mnie dotykasz
Świat kurczy się i znika
W Twoich oczach, Twoich dłoniach
Konam, konam, konam, konam, konam

Na-na-na-na-na-na-na-naj...
Na-na-na-na-na-na-na-naj...
Na-na-na-na-na-na-na-naj...
Na-na-na-na-na-na-na-naj...
Na-na-na-na-na-na-na-naj...
Na-na-na-na-na-na-na-naj...
Na-na-na-na-na-na-na-naj...
Na-na-na-na-na-na-na-naj...
Na-na-na-na-na-na-na-naj...
Na-na-na-na-na-na-na-naj...
Na-na-na-na-na-na-na-naj...
Na-na-na-na-na-na-na-naj...



Credits
Writer(s): Witold Adam Lukaszewski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link