Dwie Siekiery

Gdy będę duży, to chcę mieć u stóp cały świat!
Wierni w pokłonach, niewierni z podziwem zza krat!
Ja zdecyduję, kto żyć będzie, a kto nie!
Wszyscy z zachwytem słuchać będą tylko mnie!
Już jestem duży, lecz nikt nie chce mnie słuchać...
NIE!
Nie za bogaty, marzenia na raty, jest źle!
Co zarobiłem, to zaraz przepiłem i wiem,
że błąd popełniłem, lecz za cholerę nie wiem,
GDZIE SIEKIERY?!
Wyruszam po Królestwo,
będę szczery - zamierzam zostać bestią!
Może Bogiem, kto wie...
Tuż za rogiem Królestwo czeka mnie...
Hej żołnierzu...
hen od żony...
Znowu wracasz...
w nasze strony...
Mimo rumianego lica...
Czeka tutaj Cię kaplica...
Hej rycerzu chędożony!
Ty nie słuchasz, obrażony?!
Nie podoba się kaplica?!
Gnij na glebie! (To spierdalaj!)
Taki zwyczaj!
Jest trochę cięzko, bo świat tu nie rozumie mnie!
Ciężko pracuję, zabijam - nie czuję się źle!
Jak nie zabijam, to żołd swój przepijam i śnię!
Chłopcy w koszarach szanują jednak...
DWIE SIEKIERY,
gdy ruszam po Królestwo!
Będę szczery - jestem nieludzką bestią!
Może Bogiem, kto wie...
Z większym wrogiem toporem radzę se!
DWIE SIEKIERY,
to moje jest Królestwo!
Jestem szczery - jestem nieludzką bestią!
Może Diabłem, kto wie...
Już za rogiem Królestwo czeka mnie!



Credits
Writer(s): Pawel Grzegorczyk
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link