Karl Malone
Przeciw komu on wystąpi, z tego już złom
Każdy z nim jeden na jeden zaliczy zgon
On rządzi w NBA, cała reszta won
Malone ma białasa, białas ma imie John
Białas ma także nazwisko Stockton
Mieszają z gruntem jak pług zagon
Masakrują jak ciężar milion ton
Allen Iverson, Mitch Richmond
Williams Jason i rakiety z Houston
Wszyscy z Shaquillem O'Nealem włącznie
Chcą zająć mistrzowski tron
Uda im się? Ależ skąd
Karl Malone ma ksywę listonosz
Patrz jak wchodzi na kosz
Patrz i mów: Chryst! Bosz!
Pan! Jez! Bo teraz już wiesz
Tak jak ja ty uważasz też
Że to co robi Karl zachwycające jest
Pick'n'roll to czy zbiórka czy smecz
Dzięki niemu Utah Jazz
Wygrywa o ile wygrywa mecz
Dźwiga ciężar z godnością lecz
Nie jest to przecież żadna banalna rzecz, to
Karl Malone
Listonosz Malone
Karl Malone
Listonosz Malone
Listonosz wielki ciałem i duchem
Sterminowałby mnie jak muchę jednym ręki ruchem
Tymczasem, jak ja jestem złamanym białasem
Tak on złamanym czarnuchem
"Jeżeli chcesz zdobędziesz cały świat"
Karl wierzył w to od młodych lat
Nic nie jadł, nosił kurtkę z koca i grał w kosza
Grał po nocach z motywacją w oczach
Przyrzekł to sobie, że dożyje dnia
Gdy ukoronują go na mistrza NBA
Potem zdziadział i zardzewiał
A mistrzowskiego pierścienia wciąż nie ma
Nie ma i Karl już wie, że coś spieprzył
Nie ma czego chce chociaż jest najlepszy
I mówi to teraz
Możesz być świetny i nic nie uzbierasz
Zamiast sukcesów zaliczysz zera
Choćbyś warunki wszelkie spełniał
Karl jest czarnuchem który zbielał
A ja białasem który sczerniał
Ponieważ obu nas w cyc zrobiono, z zemsty
Bo mieliśmy być zwycięscy
Zakładam ja i Malone listonosz dla ciebie
Korespondencyjny kurs klęski
Przyjdzie wymówienie pracę stracisz
Przyjdą rachunki, których nie zapłacisz
Przyjdą listy odmowne i pogróżki
Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki
Gwałtownie zamkną się za tobą kraty
Gdy ci pozwracamy twoje fantazmaty
Uświadczone straty, twoja dupa goła
Tak to będzie dobra szkoła
Spytaj się o to wszech nauk doktora
A powie ci o tym on, czyli ja, oraz, oraz
Karl Malone
Listonosz Malone
Karl Malone
Listonosz
Karl Malone
Listonosz Malone (czy już dosyć?)
Karl Malone
Listonosz Malone (dosyć?)
Karl Malone
Listonosz Malone (już dosyć?)
Karl Malone
(czy już dosyć?)
Dosyć!
Gówno jeździ
Gówno jeździ po nas
Gówno jeździ po nas
Gówno jeździ
Gówno jeździ po nas
Gówno jeździ po nas
Gówno jeździ
Gówno jeździ po nas
Gówno jeździ po nas
Gówno jeździ
Gówno jeździ po nas
Gówno jeździ po nas
Gówno jeździ po nas, po nas, po nas
Gówno jeździ po nas, po nas, po nas, po nas
Każdy z nim jeden na jeden zaliczy zgon
On rządzi w NBA, cała reszta won
Malone ma białasa, białas ma imie John
Białas ma także nazwisko Stockton
Mieszają z gruntem jak pług zagon
Masakrują jak ciężar milion ton
Allen Iverson, Mitch Richmond
Williams Jason i rakiety z Houston
Wszyscy z Shaquillem O'Nealem włącznie
Chcą zająć mistrzowski tron
Uda im się? Ależ skąd
Karl Malone ma ksywę listonosz
Patrz jak wchodzi na kosz
Patrz i mów: Chryst! Bosz!
Pan! Jez! Bo teraz już wiesz
Tak jak ja ty uważasz też
Że to co robi Karl zachwycające jest
Pick'n'roll to czy zbiórka czy smecz
Dzięki niemu Utah Jazz
Wygrywa o ile wygrywa mecz
Dźwiga ciężar z godnością lecz
Nie jest to przecież żadna banalna rzecz, to
Karl Malone
Listonosz Malone
Karl Malone
Listonosz Malone
Listonosz wielki ciałem i duchem
Sterminowałby mnie jak muchę jednym ręki ruchem
Tymczasem, jak ja jestem złamanym białasem
Tak on złamanym czarnuchem
"Jeżeli chcesz zdobędziesz cały świat"
Karl wierzył w to od młodych lat
Nic nie jadł, nosił kurtkę z koca i grał w kosza
Grał po nocach z motywacją w oczach
Przyrzekł to sobie, że dożyje dnia
Gdy ukoronują go na mistrza NBA
Potem zdziadział i zardzewiał
A mistrzowskiego pierścienia wciąż nie ma
Nie ma i Karl już wie, że coś spieprzył
Nie ma czego chce chociaż jest najlepszy
I mówi to teraz
Możesz być świetny i nic nie uzbierasz
Zamiast sukcesów zaliczysz zera
Choćbyś warunki wszelkie spełniał
Karl jest czarnuchem który zbielał
A ja białasem który sczerniał
Ponieważ obu nas w cyc zrobiono, z zemsty
Bo mieliśmy być zwycięscy
Zakładam ja i Malone listonosz dla ciebie
Korespondencyjny kurs klęski
Przyjdzie wymówienie pracę stracisz
Przyjdą rachunki, których nie zapłacisz
Przyjdą listy odmowne i pogróżki
Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki
Gwałtownie zamkną się za tobą kraty
Gdy ci pozwracamy twoje fantazmaty
Uświadczone straty, twoja dupa goła
Tak to będzie dobra szkoła
Spytaj się o to wszech nauk doktora
A powie ci o tym on, czyli ja, oraz, oraz
Karl Malone
Listonosz Malone
Karl Malone
Listonosz
Karl Malone
Listonosz Malone (czy już dosyć?)
Karl Malone
Listonosz Malone (dosyć?)
Karl Malone
Listonosz Malone (już dosyć?)
Karl Malone
(czy już dosyć?)
Dosyć!
Gówno jeździ
Gówno jeździ po nas
Gówno jeździ po nas
Gówno jeździ
Gówno jeździ po nas
Gówno jeździ po nas
Gówno jeździ
Gówno jeździ po nas
Gówno jeździ po nas
Gówno jeździ
Gówno jeździ po nas
Gówno jeździ po nas
Gówno jeździ po nas, po nas, po nas
Gówno jeździ po nas, po nas, po nas, po nas
Credits
Writer(s): Gabriel Michal Hoffmann
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.