Kopalnia Niespodzianek: Mów do mnie Negro

Oczywiście czarny jak rzeka Styks
To ja Wielesław X
I teraz mówię tobie jaa
Kiedy byłem biały ja
Nic z tego nie było, to było pasmo chały
A teraz gdy do ciebie mówię srulu
Dociera do ciebie głos plemienia Zulu
Wytrwałością dorównuję z Libanu cedru
Mów do mnie czarnuch, mów do mnie negro
Ciemniejszy niż sutanna i heban, takie drewno
Dziś takich nie potrzeba, to jedno wiem na pewno
Ponieważ kiedyś byłem sracz nie gracz
Nie powinienem był z kolegami muzyki grać, a teraz

Na na na
Na na na

Negro-negro-negro music, negro music, negro music
Negro-negro-negro music, negro music
Nie jestem biały jak Frank Black
Natomiast jestem czarny jak Barry White
Czy to dobrze czy źle?
Ja powiem, że
To niewiele znaczący fakt
Niemniej biali rasiści mają dla mnie stos inwektyw
Widzą tylko różnice, nie dla nich Afro Kolektyw

Na na na
Na na na

Ja się do niczego nie nadaję
Gdy rano wstaję, to płaczę rzewnymi łzami
Ale jestem wśród białych czarny
Inny wśród takich samych
Wobec czego jako raper jestem super
I czy to panna czy to facet
Ten wnet się rozpłacze
Kto teraz - nie posłucha mnie, czarnucha
(NIE JEST TAK?) oczywiście tak, nie inaczej!

A tysket, a tasket, podano mi kaszkiet
Wychodzę na scenę, obok niewiele, to jasne
Ogryzki na mnie, przyjedzie, straszne
Kiedy jeszcze byłem biały tak się działo zawsze
Lecz dziś moje słowo jak grom
A mój głos jak dzwon
Na nazwisko mam Fiasko, a na imię John
Gdy przeraźliwy ton budzika zrywa mnie z wyra
Jest jasna noc, ze mną wstaje całe miasto
Jeszcze raz to ja - największy czarnuch w Warszawie
Każdy zna mnie, jestem ciemny jak fusy po kawie
Tak jest, kiedyś byłem sracz nie gracz
Nie powinienem był z kolegami muzyki grać
Lecz teraz

Na na na
Na na na



Credits
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link