Klub D

2017 wiosna
Samotności sznur poruszał mnie
Więc ubrałem się najpiękniej
I ruszyłem w stronę klubu D

Choć kolejka stała przeogromna
To jak VIP, wpuścili mnie
Więc ruszyłem tak dostojnie
Do nowego klubu z nazwą D

Ciemność już wciąga mnie
Lewa w przód, prawa też
Pewny ruch, obrót skok
Coraz ostrzej widzę mrok
Światło tu nie ma drzwi
Tańczę tak jak zagra mi
Mam na sobie wszystkich wzrok
Więc uśmiechów wyślę moc

Pan i Pani siedzą w fotelikach
Mówią mi gdzie skręcić, a gdzie nie
Więc zamknięte trzymam oczy
Bo już w lustrze nie chcę widzieć się

Pigułeczki, tableteczki wezmę
To efektów jest specjalnych moc
Będę sobie teraz tańczył
W nowym super klubie z nazwą D

Ciemność już wciąga mnie
Lewa w przód, prawa też
Pewny ruch, obrót skok
Coraz ostrzej widzę mrok
Światło tu nie ma drzwi
Tańczę tak jak zagra mi
Mam na sobie wszystkich wzrok
Więc uśmiechów wyślę moc

2017 wiosna



Credits
Writer(s): Rafal Stanislaw Kaminski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link