Dom Co Krwawi

Raz na jakiś czas
Płonie jakiś dom
Po to żeby strach
Punkt zaczepienia miał dla swego zaistnienia

Gdzieś pośrodku miasta stoi
Taki dom co krwawi
Lecz nie widzisz go
Bo zawsze ktoś się w oknie bawi
Mieszka tam Pan z Panią
Co udają, że kochają lecz
Nie widać nawet kiedy
Ktoś komuś włosy rwie

Raz na jakiś czas
Tonie statek wasz
Po to żeby strach
Punkt zaczepienia miał dla swego zaistnienia

Gdzieś pośrodku miasta stoi
Taki dom co krwawi
Lecz nie widzisz go
Bo zawsze ktoś się w oknie bawi
Mieszka tam Pan z Panią
Co udają, że kochają lecz
Nie widać nawet kiedy
Ktoś komuś włosy rwie

Raz na jakiś czas
Cofa nam się ląd
Żeby każdy z nas
Punkt zaczepienia miał dla swego zaistnienia

Gdzieś pośrodku miasta stoi
Taki dom co krwawi
Lecz nie widzisz go
Bo zawsze ktoś się w oknie bawi
Mieszka tam Pan z Panią
Co udają, że kochają lecz
Nie widać nawet kiedy
Ktoś komuś włosy rwie

Może to Ty
Może to On
Może to ta
Może może
Może to Ty
Może to Wy

Gdzieś pośrodku miasta stoi
Taki dom co krwawi
Lecz nie widzisz go
Bo Ty się zawsze w oknie bawisz
Mieszka tam Pan z Panią
Co udają, że kochają lecz
Wy wiecie tylko kiedy kiedy
Młotek trzaśnie w łeb od biedy



Credits
Writer(s): Maria Joanna Nawojska
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link