Nikotyna

Szare niebo
Szarzy ludzie
Szary dym
Codzienna piękna ich opowieść
Nikt nawet nie wie o czym jest
Dziury na drodze
Dziury w sercu
Dziura ozonowa
Skromnie pragniemy jednej rzeczy
Zacząć wszystko od nowa

A młodzież nasiąka nikotyną
Dni i godziny ciągle płyną
Dłonie ramiona dotykają
Uczucia w słowach się chowają
Młodzież nasiąka nikotyną
Zmęczeni tą ciągłą rutyną
Szukają celu w ich nieszczęściu
Cichutko myśląc o odejściu

Twoje słowa
Moje słowa
Nasze łzy
Wciąż się staramy
Lecz wszyscy wyżej ostrzą na nas kły
Im większy potencjał tym bardziej boli cię porażka
Wystarczy pięć sekund by całe życie męczyła cię jedna łatka

A młodzież nasiąka nikotyną
Dni i godziny ciągle płyną
Dłonie ramiona dotykają
Uczucia w słowach się chowają
Młodzież nasiąka nikotyną
Zmęczeni tą ciągłą rutyną
Szukają celu w ich nieszczęściu
Cichutko myśląc o odejściu



Credits
Writer(s): Julianna Frącisz
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link