Hypebbbumpy
Liczysz ten sos, liczę ten sos
Ile go masz, ile go mam
Liczy się wkład, nie liczy się twarz
Liczy się hype, liczy się bump
Liczysz się ty, liczę się ja
Możesz być real, przy tym być hype
Możesz mieć lans, możesz mieć hajs
Liczysz na trust, no to sam daj
Liczysz ten sos, liczę ten sos
Ile go masz, ile go mam
Liczy się wkład, nie liczy się twarz
Liczy się hype, liczy się bump
Liczysz się ty, liczę się ja
Możesz być real, przy tym być hype
Możesz mieć lans, możesz mieć hajs
Liczysz na trust, no to sam daj (daj)
Ja się nie przesunę, na chuj się flexujesz?
Taki osiedlowy, ja nie słyszał większej bzdury
Trzy paski mogą mylić, nie rozumiesz, to nie diler
A umiesz ollie, nie, nie umiem, w szkole byłem
Lub miałem nalot, a zdążyłem w porę wynieść
Mam timing Bruce Lee dlatego w ogóle żyję
To był hajsik na butki, pupki no i trochę piję
Staram się balans trzymać pomiędzy, gdy robię siłę
Blanciku świeć najjaśniej mi, o sole mio
To za tych co nie mogą, zaraz, co? Bo co, nie żyją?
Niech kurwa tak nie chlapią, niech ozorem piją
Nie słuchaj tego co pierdolą, bo pozory mylą
Pozory mylą, pozory mylą
Zaraz ziomy na konsolę wbiją a-a-a, o sole mio
Zawsze chciałem być skejterem
Nigdy, nigdy sneakerhead'em
Torby, torby nie mam Louis
Torby, torby mam na ziele
No oke, oke, oke
Przecież to nie mój interes
Spoken, spoken, spoken, spoken
Przecież ja się tylko śmieję (ej ej)
Młody jeszcze nie kuma, młody jest jeszcze baby
Młody chce być już fejmi, młody na hajs ma zapędy
Młody odpalaj confetti, młody już kupuj te Gucci czy Fendi
Ej młody jak chcesz założyć grillz, najpierw muszą wypaść zęby
Chcesz mi włożyć w plecy nóż, no to włóż i tak się stępi
Dalej robię swoje, w chuju mam to czy wypełnie empik
Robię nowe, robię swoje
Nowy gatunek, jak Elvis
Moje logo nie płonie, moje logo się kręci
Na pętli kładę monkey barz #Eddie Murphy
Mogę liczyć z tego hajs, nie muszę być flexin'
Daję ciągle czarny vibe, wszyscy trochę tu zbledli
Wszyscy chcą mierzyć wysoko, choć nie są siebie pewni
Wszyscy wszystko na hejnał, wszyscy wszystko na pay now
Jeden drugi jest legenda, jak kiedyś Kaziu Deyna
Każdy tylko szuka miejsca, a żeby propsy zebrać
Sztuczne te wasze uśmiechy, ale piękne jak te z reklam
Liczysz ten sos, liczę ten sos
Ile go masz, ile go mam
Liczy się wkład, nie liczy się twarz
Liczy się hype, liczy się bump
Liczysz się ty, liczę się ja
Możesz być real, przy tym być hype
Możesz mieć lans, możesz mieć hajs
Liczysz na trust, no to sam daj (daj)
Liczysz ten sos, liczę ten sos
Ile go masz, ile go mam
Liczy się wkład, nie liczy się twarz
Liczy się hype, liczy się bump
Liczysz się ty, liczę się ja
Możesz być real, przy tym być hype
Możesz mieć lans, możesz mieć hajs
Liczysz na trust, no to sam daj
Liczysz ten sos, liczę ten sos
Ile go masz, ile go mam
Liczy się wkład, nie liczy się twarz
Liczy się hype, liczy się bump
Liczysz się ty, liczę się ja
Możesz być real, przy tym być hype
Możesz mieć lans, możesz mieć hajs
Liczysz na trust, no to sam daj
Liczysz ten sos, liczę ten sos
Ile go masz, ile go mam
Liczy się wkład, nie liczy się twarz
Liczy się hype, liczy się bump
Liczysz się ty, liczę się ja
Możesz być real, przy tym być hype
Możesz mieć lans, możesz mieć hajs
Liczysz na trust, no to sam daj
Ile go masz, ile go mam
Liczy się wkład, nie liczy się twarz
Liczy się hype, liczy się bump
Liczysz się ty, liczę się ja
Możesz być real, przy tym być hype
Możesz mieć lans, możesz mieć hajs
Liczysz na trust, no to sam daj
Liczysz ten sos, liczę ten sos
Ile go masz, ile go mam
Liczy się wkład, nie liczy się twarz
Liczy się hype, liczy się bump
Liczysz się ty, liczę się ja
Możesz być real, przy tym być hype
Możesz mieć lans, możesz mieć hajs
Liczysz na trust, no to sam daj (daj)
Ja się nie przesunę, na chuj się flexujesz?
Taki osiedlowy, ja nie słyszał większej bzdury
Trzy paski mogą mylić, nie rozumiesz, to nie diler
A umiesz ollie, nie, nie umiem, w szkole byłem
Lub miałem nalot, a zdążyłem w porę wynieść
Mam timing Bruce Lee dlatego w ogóle żyję
To był hajsik na butki, pupki no i trochę piję
Staram się balans trzymać pomiędzy, gdy robię siłę
Blanciku świeć najjaśniej mi, o sole mio
To za tych co nie mogą, zaraz, co? Bo co, nie żyją?
Niech kurwa tak nie chlapią, niech ozorem piją
Nie słuchaj tego co pierdolą, bo pozory mylą
Pozory mylą, pozory mylą
Zaraz ziomy na konsolę wbiją a-a-a, o sole mio
Zawsze chciałem być skejterem
Nigdy, nigdy sneakerhead'em
Torby, torby nie mam Louis
Torby, torby mam na ziele
No oke, oke, oke
Przecież to nie mój interes
Spoken, spoken, spoken, spoken
Przecież ja się tylko śmieję (ej ej)
Młody jeszcze nie kuma, młody jest jeszcze baby
Młody chce być już fejmi, młody na hajs ma zapędy
Młody odpalaj confetti, młody już kupuj te Gucci czy Fendi
Ej młody jak chcesz założyć grillz, najpierw muszą wypaść zęby
Chcesz mi włożyć w plecy nóż, no to włóż i tak się stępi
Dalej robię swoje, w chuju mam to czy wypełnie empik
Robię nowe, robię swoje
Nowy gatunek, jak Elvis
Moje logo nie płonie, moje logo się kręci
Na pętli kładę monkey barz #Eddie Murphy
Mogę liczyć z tego hajs, nie muszę być flexin'
Daję ciągle czarny vibe, wszyscy trochę tu zbledli
Wszyscy chcą mierzyć wysoko, choć nie są siebie pewni
Wszyscy wszystko na hejnał, wszyscy wszystko na pay now
Jeden drugi jest legenda, jak kiedyś Kaziu Deyna
Każdy tylko szuka miejsca, a żeby propsy zebrać
Sztuczne te wasze uśmiechy, ale piękne jak te z reklam
Liczysz ten sos, liczę ten sos
Ile go masz, ile go mam
Liczy się wkład, nie liczy się twarz
Liczy się hype, liczy się bump
Liczysz się ty, liczę się ja
Możesz być real, przy tym być hype
Możesz mieć lans, możesz mieć hajs
Liczysz na trust, no to sam daj (daj)
Liczysz ten sos, liczę ten sos
Ile go masz, ile go mam
Liczy się wkład, nie liczy się twarz
Liczy się hype, liczy się bump
Liczysz się ty, liczę się ja
Możesz być real, przy tym być hype
Możesz mieć lans, możesz mieć hajs
Liczysz na trust, no to sam daj
Liczysz ten sos, liczę ten sos
Ile go masz, ile go mam
Liczy się wkład, nie liczy się twarz
Liczy się hype, liczy się bump
Liczysz się ty, liczę się ja
Możesz być real, przy tym być hype
Możesz mieć lans, możesz mieć hajs
Liczysz na trust, no to sam daj
Liczysz ten sos, liczę ten sos
Ile go masz, ile go mam
Liczy się wkład, nie liczy się twarz
Liczy się hype, liczy się bump
Liczysz się ty, liczę się ja
Możesz być real, przy tym być hype
Możesz mieć lans, możesz mieć hajs
Liczysz na trust, no to sam daj
Credits
Writer(s): Mateusz Bluza, Bartlomiej Gargula
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.