To się nie uda

To się nie uda
Na pewno nie
Tyle zadajesz sobie trudu
I wszystko źle
To się nie może udać
Nie tu, nie z nią
Czasami mami Cię ułuda
Że gdzieś tam inne, lepsze są

A Ty myślałeś, chłopie może, że sobie życie z nią ułożysz
Jakie to dziwne, tyle lat mieć i naiwnym być aż tak
Bo niby się człowiek nie poddaje
A byle co wcisnął mu i wierzy

I tak upada - wstaje
Pada - wstaje
Pada - wstaje
I w kółko tak
Że jej się przydasz na coś
Raczej nie liczyłbym
Choć gdy odchodzisz krzyczy "Wracaj!"
I trudno się połapać w tym
Pieniędzy wiecznie głodna
Prześwietla Cię na wskroś
A gdy coś zwęszy, wrzeszczy "Oddaj!"
Jakbyś to od niej
Dostał coś

A Ty myślałeś chłopie może, że sobie życie z nią ułożysz
Jakie to dziwne, tyle lat mieć i naiwnym być aż tak
A ona trochę poudaje
Jak to na tobie jej zależy

I znowu padasz - wstajesz
Padasz - wstajesz
Padasz
I tak leżysz
Leżysz



Credits
Writer(s): Piotr Bukartyk
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link