Szatynka

Gdy przypadkiem ją spotkałem,
zawirował cały mój świat
w cień odeszły inne panie,
w miejscu się zatrzymał czas,
już nie w głowie mi brunetki,
rude też nie kręcą mnie,
ja dla tej pięknej szatynki, zmieniam całe życie swe.

A ja ciągle szaleje za szatynką,
która mnie kusi swoją słodką minką,
strzela focha bez przyczyny.
Jak nie kochać tej dziewczyny?

A ja ciągle szaleje za szatynką,
która mnie kusi swoją słodką minką,
strzela focha bez przyczyny.
Jak nie kochać tej dziewczyny?

Ja nie umiem się na nią gniewać,
choć narzekam w każdy dzień,
chciałbym jej przychylić nieba,
dać to wszystko to co chce.
W mojej głowie nie brunetki,
rude już nie kręcą mnie,
ja dla tej pięknej szatynki otworzyłem serce swe.

A ja ciągle szaleje za szatynką,
która mnie kusi swoją słodką minką,
strzela focha bez przyczyny.
Jak nie kochać tej dziewczyny?

A ja ciągle szaleje za szatynką,
która mnie kusi swoją słodką minką,
strzela focha bez przyczyny.
Jak nie kochać tej dziewczyny?

A ja ciągle szaleje za szatynką,
która mnie kusi swoją słodką minką,
strzela focha bez przyczyny.
Jak nie kochać tej dziewczyny?



Credits
Writer(s): Bartosz Jagielski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link