Jak To Ma Być

O, yo, Grey poupon to musztarda
Oh, mam Atuta, nie DJ Mustarda

To musztarda grey poupon (poupon)
Mała trzęś dupą (dupą)
Idź sobie wybierz futro (wegańskie)
Odetnę na tej grze kupon, ty (no właśnie)

Popatrz w szklance mam Henny, bo to graal tej kultury (ej)
Siedzimy w studiu, o którym marzyłem, gdy wrzucałem to na mury
Pierwszy raz, pamiętam jak pierwszy raz
To teraz wiem, że masz to, ruszasz tym jak budyń

Dopchałem się do majka, potem rozepchałem kluby
Z powołania do muzy, z nienawiści do nudy
Wrzucę 21 cali do mojej wypimpowanej budy
Kiedyś uciekałem z budy, livin' life to the fullest

Powiedz jak to ma być, potrafię kochać tylko siebie
Powiedz jak to ma być? Jak-jak-jak to ma być?
Tylko sam sobie przynoszę zysk
Powiedz jak to ma być, potrafię kochać tylko siebie
Powiedz jak to ma być? Jak-jak-jak to ma być?
Tylko sam sobie przynoszę zysk

Wchodzę na sklep w stylu fresh, wybierz sobie coś
Spijam z ciebie to jak Don Pérignon, zagwarantowałem dom
Mojej suce, oh, mimo tego piję parę bomb
Na blokach mówią na mnie deweloper spółka z.o.o

Odbuduj moją świadomość, jak byłabyś tą jedyną
Te panie mogą odbijać, idę na jakość, nie ilość
Osiedla mają zły PR i z materiału tu słyną
Nie jestem sobą, jeśli nie robię biznesu z rodziną

Oh, choć nam daleko do mafii (oh)
To trzech gości jak chłopaki z ferajny (oh)
Jarają się tym nastolatki i matki (oh)
Dobra koniec gadki, pakuj złoto do siatki

Powiedz jak to ma być, potrafię kochać tylko siebie
Powiedz jak to ma być? Jak-jak-jak to ma być?
Tylko sam sobie przynoszę zysk
Powiedz jak to ma być, potrafię kochać tylko siebie
Powiedz jak to ma być? Jak-jak-jak to ma być?
Tylko sam sobie przynoszę zysk

Wynajmujemy miejsca, o których nie mogliśmy marzyć
Myślałem, żeby mieć to musiałbym odwiedzić Stany
Wokół tylu ludzi, tylko każdy niekumaty
Jakby jedyne o co chodziło w muzie to karaty

Jakbym jedyne co w sobie miał to same wady (same)
Nie wiem czy widzisz ile bólu chowam na twarzy (twarzy)
Bo lubisz mnie z czasem jak smak kawy, jak smak kasy
Nie kumają go ziomale bez pracy

Potrafisz to pokochać, czy nie?
Albo może inaczej, czy ty w ogóle chcesz?
Kto jest prawdziwym kumplem, po prawdziwy kres?
Mam coraz mniej czasu, by poświęcać jej (jej)

Powiedz jak to ma być, potrafię kochać tylko siebie
Powiedz jak to ma być? Jak-jak-jak to ma być?
Tylko sam sobie przynoszę zysk
Powiedz jak to ma być, potrafię kochać tylko siebie
Powiedz jak to ma być? Jak-jak-jak to ma być?
Tylko sam sobie przynoszę zysk



Credits
Writer(s): Piotr Siejka, Katarzyna Cerekwicka, Milosz Stepien, Igor Osmialowski, Adam Wisniewski, Oskar Kaminski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link