Tańczę nim zasnę
Tańczę nim zasnę, chcę tańczyć zawsze
Cały świat to mój parkiet
Nie przejmuj się, czasem te światła są jasne
Świecą na Ciebie, nie na mnie
Tańczę nim zasnę, chcę tańczyć zawsze
Cały świat to mój parkiet
Nie przejmuj się, czasem te światła są jasne
Świecą na Ciebie, nie na mnie
Czuję, że się duszę, gdy patrzę przez szybę w Uberze
Powietrze jest dużo lżejsze
Na dziesiątym piętrze
Gdy stoję tam z ziomkiem i pytam co jeśli skoczę
Czy o wszystkim zapomnę, no i czy zapomną o mnie?
Patrzy mi w oczy i stoickim spokojem i mówi
Nie bój się śmierci, ty bój się ludzi
Patrzy na mnie Pani z końca pokoju i chyba mnie lubi bo
Oślepia jej wzrok, paraliżuje jej krok
Widok zapiera dech w piersiach, wino na piersiach
Odchodzi ona przychodzi następna
Zaczyna wirować świat, zatrzymał się świat
I czeka chyba tu na mnie
Piąta nad ranem, jesteśmy razem, taxi weź zawieź
Nas tam gdzie nie jeździ nikt, będziemy tam my i pył
Który się unosi w powietrzu
Stoimy w deszczu, który nam spływa po twarzy
Nie mam tatuaży, ale dziś pada tak
Że jakbym miał to by się rozmazały (oh)
Butelki na ziemi, każda z nich miała coś zmienić
Butelki na stole, w głowie paranoje
Czasem się boję, ale nie dziś bo, bo, bo
Tańczę nim zasnę, chcę tańczyć zawsze
Cały świat to mój parkiet
Nie przejmuj się, czasem te światła są jasne
Świecą na Ciebie, nie na mnie
Tańczę nim zasnę, chcę tańczyć zawsze
Cały świat to mój parkiet
Nie przejmuj się, czasem te światła są jasne
Świecą na Ciebie, nie na mnie
Butelki na ziemi
Każda z nich miała zmienić nas
Tatuaże z cieni, mrok pozwala wierzyć nam
Butelki na ziemi
Każda z nich miała zmienić nas
Tatuaże z cieni, mrok pozwala wierzyć nam
Tańczę nim zasnę, chcę tańczyć zawsze
Cały świat to mój parkiet
Nie przejmuj się, czasem te światła są jasne
Świecą na Ciebie, nie na mnie
Tańczę nim zasnę, chcę tańczyć zawsze
Cały świat to mój parkiet
Nie przejmuj się, czasem te światła są jasne
Świecą na Ciebie, nie na mnie
To miasto jest dla Ciebie za małe
Znaczy dla Ciebie samego nie
Ale w nim jest pełno mnie
Razem się tu nie pomieścimy
Wyjedź, zmień otoczenie...
Cały świat to mój parkiet
Nie przejmuj się, czasem te światła są jasne
Świecą na Ciebie, nie na mnie
Tańczę nim zasnę, chcę tańczyć zawsze
Cały świat to mój parkiet
Nie przejmuj się, czasem te światła są jasne
Świecą na Ciebie, nie na mnie
Czuję, że się duszę, gdy patrzę przez szybę w Uberze
Powietrze jest dużo lżejsze
Na dziesiątym piętrze
Gdy stoję tam z ziomkiem i pytam co jeśli skoczę
Czy o wszystkim zapomnę, no i czy zapomną o mnie?
Patrzy mi w oczy i stoickim spokojem i mówi
Nie bój się śmierci, ty bój się ludzi
Patrzy na mnie Pani z końca pokoju i chyba mnie lubi bo
Oślepia jej wzrok, paraliżuje jej krok
Widok zapiera dech w piersiach, wino na piersiach
Odchodzi ona przychodzi następna
Zaczyna wirować świat, zatrzymał się świat
I czeka chyba tu na mnie
Piąta nad ranem, jesteśmy razem, taxi weź zawieź
Nas tam gdzie nie jeździ nikt, będziemy tam my i pył
Który się unosi w powietrzu
Stoimy w deszczu, który nam spływa po twarzy
Nie mam tatuaży, ale dziś pada tak
Że jakbym miał to by się rozmazały (oh)
Butelki na ziemi, każda z nich miała coś zmienić
Butelki na stole, w głowie paranoje
Czasem się boję, ale nie dziś bo, bo, bo
Tańczę nim zasnę, chcę tańczyć zawsze
Cały świat to mój parkiet
Nie przejmuj się, czasem te światła są jasne
Świecą na Ciebie, nie na mnie
Tańczę nim zasnę, chcę tańczyć zawsze
Cały świat to mój parkiet
Nie przejmuj się, czasem te światła są jasne
Świecą na Ciebie, nie na mnie
Butelki na ziemi
Każda z nich miała zmienić nas
Tatuaże z cieni, mrok pozwala wierzyć nam
Butelki na ziemi
Każda z nich miała zmienić nas
Tatuaże z cieni, mrok pozwala wierzyć nam
Tańczę nim zasnę, chcę tańczyć zawsze
Cały świat to mój parkiet
Nie przejmuj się, czasem te światła są jasne
Świecą na Ciebie, nie na mnie
Tańczę nim zasnę, chcę tańczyć zawsze
Cały świat to mój parkiet
Nie przejmuj się, czasem te światła są jasne
Świecą na Ciebie, nie na mnie
To miasto jest dla Ciebie za małe
Znaczy dla Ciebie samego nie
Ale w nim jest pełno mnie
Razem się tu nie pomieścimy
Wyjedź, zmień otoczenie...
Credits
Writer(s): Jakub Salepa, Aleksander Wasiluk, Bartosz Biernacki
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.