Lepiej nie pytaj

Lepiej nie pytaj co będzie dalej
Zamknij oczy niech poniosą Cię fale
Lepiej nie pytaj co będzie dalej
Chwilo trwaj
Lepiej nie pytaj co będzie dalej
Życie szyte jest na Twoją miarę
Lepiej nie pytaj co będzie dalej
Chwilo trwaj

W kieszeniach masz okruchy ze swojego domu
Przeciwdeszczowy suchy płaszcz
Zbroisz się jak
Na scenę klaun
W żarty z rękawa

Czy nie myślałeś żeby sobie jakoś pomóc
Nie może rządzić Tobą strach
Strategia zła
W ryzach Cię ma
Gdy powietrza brak
Odbij od dna

Lepiej nie pytaj co będzie dalej...
Nie pytaj jak
Pozwól chwili trwać
Powietrza brak
Odbij od dna

Lepiej nie pytaj co będzie dalej...
Nie pytaj jak
Pozwól chwili trwać

Typem spod ciemnej gwiazdy stajesz się na pozór
Kolejny pancerz pęka w szwach
Rośnie Ci garb
Przeżywasz tak
Każdy błąd

Wydech wdech
Wydech wdech
Możesz już puścić ster

Czasami kres
Początkiem jest
Ruszaj w bezkresu rejs

Lepiej nie pytaj co będzie dalej...
Nie pytaj jak
Pozwól chwili trwać
Czasami kres
Początkiem jest

Lepiej nie pytaj co będzie dalej...
Nie pytaj jak
Pozwól chwili trwać



Credits
Writer(s): Konrad Bilinski, Dabrowka Natalia Maria Kukulska
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link