Jezioro

Nie chcę już więcej umierać, kiedy ty dajesz, a potem zabierasz
Zapominać o wspomnieniach, o których, tak w sumie, zapomnieć się nie da
Jeśli zepsułem to, ja to naprawię
A ty mi pozwól to zrobić (zrobić), przecież cię tak nie zostawię
Ja nie chcę ciebie mieć, ja chcę dla ciebie żyć
Jeździć tam, gdzie nas już nie znajdzie nikt (yeah)
Koleją mazowiecką, nad jezioro i nad rzekę
Kocham zapach twoich perfum

Płaczę znowu nad jeziorem...

Płaczę znowu nad jeziorem...

Jezioro dziś tobą pachnie, bo utopiłem w nim o tobie pamięć
Utopiłem ciebie w szklance, odkąd pamiętam to palę, piję za dużo
Dawno pokazałem, na co mnie stać
Spierdalaj z milionem, sam zarobię 2115 jak cały mój squad

Kolejna noc, znów nie mogę spać
Wiem, że masz tak samo jak ja
Kolejny rok mi zleciał od tak
Wiem, że masz tak samo jak ja, no bo boisz się zmian
Boisz się ryzyka, bo jest przeciw cały świat
Czasem nie mogę oddychać, czuję, że dusi mnie strach
Przyjaciele chcą mi pomóc, kurwa, lecz nie wiedzą jak...
I ja też nie wiem

Płaczę znowu nad jeziorem...

Płaczę znowu nad jeziorem...

Płaczę znowu nad jeziorem (daj mi je, daj mi je, hoo-oo!)
Płaczę znowu nad jeziorem (nie chcę sam już, nie chcę sam już, nie chcę sam...)



Credits
Writer(s): Czekaj Sebastian, Jakowski Wiktor
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link