Kochany Kochany

zabawa trwa
orkiestra gra
na scenie - ja

Nie pomyslcie
o Karen zle,
bo bardzo chce
rozerwac sie

Kochany, kochany
Ty chcialbys ze mna w tany
lecz ja sie jeszcze waham
i mam przed Toba stracha

Kochany, Kochany
Ty smiejesz sie glupio
i twarz masz jakby trupia,
i zeby metalowe,
i monstrualna glowe

Ja jestem ktos
Ty jestes ktos
lecz jak na zlosc
na dzisiaj dosc

Za morzem tam
Chlopaka mam
Ja tutaj gram
a on jest sam

I chociaz mi
od wielu dni
mezczyzna sie
po nocach sni

To schowaj kly
i nie badz zly,
bo przeciez nim
nie jestes Ty!

Ja jestem ktos,
Ty jestes ktos,
lecz jak na zlosc
na dzisiaj dosc!



Credits
Writer(s): Mademoiselle Karen, Michal Zablocki, Monsieur Bennebox, Rémi Guastavino
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link