mój kumplu

Dobra, dawaj

Młodzi kowboje na swoim, ta?
Wspólnie możemy i konie kraść
Bujaliśmy się już na szkole razem
A teraz bujamy po Spotify (ej)
W liceum do Wawy co chwilę już
Bo u nas był zawsze chujowy staff
Na trap fonie tapety Tori Black
Przy majku słuchaliśmy swoich rad

Pie-pierwsze zioło paliliśmy razem
Czuliśmy polot do tych samych panien
W szkole nosiliśmy szerokie Moro
W Empiku zwinęli nas wtedy za kradzież
A nasze grono nie leci na gażę
Raperów kolo poznaję po składzie
Jak mi wypiszą jebany nekrolog
To przemówią Żaba i Mirek na gazie

Rap gra w ciszy, a widzieli nas na smyczy (ya)
Tak poryci, znamy się od piaskownicy (ya)
Do jednej bramki, gramy jak wtedy i do góry szklanki
Nas wychowały te ponure klatki
Dwójka z osiedla, dziś kocury w branży

O nas dwóch tu, o nas dwóch tu gadamy
Palę fufu, wlewam łychę do szklany
Nie mamy uczuć i tak mamy najlepszę panny
Nie ma tu suk, które by nas porozdzielały

O nas dwóch tu, o nas dwóch tu gadamy
Palę fufu, wlewam łychę do szklany
Nie mamy uczuć i tak mamy najlepszę panny
Nie ma tu suk, które by nas porozdzielały (ło, ło, ło)

Gdy wyjeżdżaliśmy z chatki
Na meeting do Warszawki
Żeby tam tańczyć c-walki
No to martwiły się matki
No bo synowie gagatki
Lubili odpiąć wrotki

Jakby w Opocznie zrobili skatepark
Nie musiałbym skakać przez płotki
Nie musiałbym skakać przez bramki
Kiedy mnie gonił ochroniarz z Biedronki (ye)

Ciągle brakowało kaski
Obiad na zwijkę z restauracji
PKS'em wysyłaliśmy paczki
Bo ziomkom z miasta brakowało trawki

Osiedlowych akcji nie kumasz (nie)
W reprezentacji grał Żuraw
My wtedy jeszcze full natural
Gdy ziomek z klatki się nafurał

Nasze odsiedle to Chamówek
U nas jest tylko chamówa
Mieliśmy obaj stylówę
Jak urodzeni w USA
I ta bania łysa
Bluza Methoda
Nasz najebany freestyle
Dalej wkurwia sąsiada

O nas dwóch tu, o nas dwóch tu gadamy
Palę fufu, wlewam łychę do szklany
Nie mamy uczuć i tak mamy najlepsze panny
Nie ma tu suk, które by nas porozdzielały

Mój kumplu, mój kumplu, mój kumplu, mój kumplu
Mój kumplu kochany!

O nas dwóch tu, o nas dwóch tu gadamy
Palę fufu, wlewam łychę do szklany
Nie mamy uczuć i tak mamy najlepsze panny
Nie ma tu suk, które by nas porozdzielały

Mój kumplu



Credits
Writer(s): Jakub Kielbinski, Mateusz Zawistowski, Borys Kutra
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link