Ty dajesz skrzydła

Ty, który morzu postawiłeś granice, pokaż mi dobry ląd
Jak oddzieliłeś światłość od ciemności, tak ciemność oddal stąd
Ty, co utkałeś mnie w łonie mej matki, naucz mnie mówić:,,tak"
Wieczny, jedyny Duchu prawdy, naucz mnie mówić:,,nie"
Niech w sercu moim wieje wiatr, niech ogień we mnie nie zgaśnie!
Ty dajesz skrzydła jak orłom, pomnażasz siły omdlałym
Szybko ku niebu wznoszą się ci, którzy Tobie ufają
Ty dajesz skrzydła jak orłom, pomnażasz siły omdlałym
Szybko ku niebu wznoszą się ci, którzy Tobie ufają

Jak utwierdziłeś na niebiosach obłoki, w górę wznieś serce me
Bym wśród pagórków nie pomylił drogi, chcę poznać ścieżki Twe
Nim mnie ogarnie Twej radości rzeka, Twój pokój zostanie
Sprawiasz, że biegnę i nie czuję zmęczenia, bo miłość nie słabnie
Niech w sercu moim wieje wiatr, niech ogień we mnie nie zgaśnie!
Ty dajesz skrzydła jak orłom, pomnażasz siły omdlałym
Szybko ku niebu wznoszą się ci, którzy Tobie ufają
Ty dajesz skrzydła jak orłom, pomnażasz siły omdlałym
Szybko ku niebu wznoszą się ci, którzy Tobie ufają

O, Stworzycielu Duchu, przyjdź
Ożywicielu, wołam: "przyjdź"
O, Stworzycielu Duchu, przyjdź
Ożywicielu, wołam: "przyjdź"
O, Stworzycielu Duchu, przyjdź
Ożywicielu, wołam: "przyjdź"
O, Stworzycielu Duchu, przyjdź
Ożywicielu, wołam: "przyjdź"
Ty dajesz skrzydła jak orłom, pomnażasz siły omdlałym
Szybko ku niebu wznoszą się ci, którzy Tobie ufają
Ty dajesz skrzydła jak orłom, pomnażasz siły omdlałym
Szybko ku niebu wznoszą się ci, którzy Tobie ufają
Ci, którzy Tobie ufają
Ci, którzy Tobie ufają!