Faust

Wstań
Rozprostuj kark
Samotnych spojrzeń tłum
Gdy włączasz pierwszy program

Mów
Sąsiad z psem
To niepoprawne
By nie podjąć konwersacji

Widzę że chcesz
Swym cierpieniem się chwalić
Łeb naprzód nieść
I ze wstydu się palić
To tak gorzki żal
Kiedy znowu leżysz w łóżku sam
Milczysz i odwracasz wzrok

Stój
Handlarzu słów
Oderwij myśli
Od tych twoich czterech ścianek

Zrzuć
Grymas z ust
Nie zapominaj że twój wróg
To tylko lustro

Widzę że chcesz
Swym cierpieniem się chwalić
Łeb naprzód nieść
I ze wstydu się palić
To tak gorzki żal
Kiedy znowu leżysz w łóżku sam
Milczysz i odwracasz wzrok



Credits
Writer(s): Aleksander Zajdel
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link