Święta

Znowu ten czas nastał
Ciepło bliskich no i zapach ciasta
Przy światłach choinki czekamy aż wyjdzie gwiazdka (gwiazdka)
Kleimy bałwany w zaspach zimnych jak alaska cały dzień dziś w klapkach
Kolejny rok (rok) znowu to samo (samo)
Ledwo wstałem jest już szaro (szaro)
Te piosenki też te same i już wszystkie znam na pamięć (ło-ło-ło)
Wszystko czego chce to być sam w domu
Mam dość barszczu i życzeń i zapachu cynamonu
Kiedyś nie lubiłam świąt już nie wracam do tych czasów
Odkąd mogę spędzać je wśród najbliższych mi przyjaciół
Miedzy nami nie ma kłótni w taki dzień jak dzisiaj (nie nie)
Życzymy sobie dobrze taki mamy zwyczaj ej
Idą święta razem szukamy pierwszej gwiazdy na niebie
Chce to pamiętać dzisiaj się liczy tylko to że mamy siebie
Znowu te święta nie wychodzę z łóżka, dzisiaj ja i poduszka
Wolę nie pamiętać (nie nie nie)
Od rana gra kolęda pod stopami pudełka mam
Nie ma mleka ani ciastek no bo wszystkie zjadłem
Nie ma drzewka ani gwiazdek znowu je ukradłem
Wyłączyłem wczoraj budzik w nocy Rudolfowi
I uciekam z prezentami nikt mnie nie dogoni
Chodzisz ciągle obrażony popatrz jak spędzać święta
Chyba jesteś w tym zielony mamy w ciepłych domach miejsca
I atmosferę, to już jest wiele
Czy jesteś spięty czy chcesz dostać te prezenty
Zamiast tych prezentów wolę dziś dostać przelewy
Nie rozmawiać z nikim, zostać w domu tak jak Kevin
Nie chce dzielić się opłatkiem jeszcze ktoś mnie czymś zarazi
Jest tak zimno chyba wole być na Bali gdzieś na plaży
Idą święta razem szukamy pierwszej gwiazdy na niebie
Chce to pamiętać dzisiaj się liczy tylko to że mamy siebie
Znowu te święta nie wychodzę z łóżka, dzisiaj ja i poduszka
Wolę nie pamiętać (nie nie nie)
Od rana gra kolęda pod stopami pudełka mam



Credits
Writer(s): Grzegorz Burkat, Mateusz żezała
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link