labirynt

Nie wiesz jak to jest spojrzeć śmierci prosto w oczy
Szukam zależności, nic mnie chyba nie zaskoczy
Świadomością naprawdę jest docenić trzeźwość
I ja nawet nie żartuję, serio
Ciągłe uciekanie do nieprawdziwych emocji
Głowa prosi o chociaż odrobinę wolności
Ciężko uwierzyć, że to po prostu było w żyłach
Cały świat rozpłynął się w dosłownie kilku chwilach

Nie musisz rozumieć, wystarczy, że mi uwierzysz
Stety, niestety, dziś tylko myślą możesz grzeszyć
Daj mi trochę spokoju i jeszcze trochę ciszy
Potrzebuję chwili, żeby poukładać myśli
Zaburzenia wartości, haha, to pojebane
Wyalienowany, wiem, całkiem dziwny przypadek
Powiedz, czy człowiek nie jest bezradny wobec świata
Niby małe gówno, a potrafi pozamiatać

A potrafi pozamiatać
Potrafi pozamiatać
Pozamiatać

Nie wszystko da się logicznie wytłumaczyć, Boże
No i kto to mówi, polaris, ja pierdolę
Przestań, naprawdę cię o to proszę
Głosy w głowie mówią, że ja dalej tak nie mogę
Naprawę nie znoszę, nie znoszę wielu rzeczy
I nawet jak chciałbym to nie umiem ci zaprzeczyć
Może, może teraz mi się uda
A jak nie to zaraz znowu będzie nalewana ha-ha

Nie musisz rozumieć, wystarczy, że mi uwierzysz
Stety, niestety, dziś tylko myślą możesz grzeszyć
Daj mi trochę spokoju i jeszcze trochę ciszy
Potrzebuję chwili, żeby poukładać myśli
Zaburzenia wartości, haha, to pojebane
Wyalienowany, wiem, całkiem dziwny przypadek
Powiedz, czy człowiek nie jest bezradny wobec świata
Niby małe gówno, a potrafi pozamiatać

Świadomy nieświadomości, co to za paradoks
Nieustanne przechodzenie ze skrajności w skrajność
Stany nie do opisania żadnymi słowami
A głosy dalej mówią: "naprawdę nie dasz rady"
Dostałem parę lekcji, wyciągnąłem parę wniosków
Przeszedłem przez rzekę, bez użycia żadnych mostów
Doświadczenia, które nie mieszczą się w głowie, stary
Bo tak jak już mówiłem - ten świat jest pojebany



Credits
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link