Nie Pytaj

Nie pytaj, czemu to zrobiłem
Nie wnikaj, gdzie wczoraj się włóczyłem
Czemu nie było mnie przy tobie
Wyobrażałem sobie, że tańczę na twym grobie
Nie wiem, jak osiągnąć cel
Na nowo odkryć duszy biel
Odnaleźć siebie znowu w sobie
To wszystko w mojej głowie
To wszystko w mojej głowie!

A więc znikaj, o nic mnie nie pytaj
Po prostu zniknij, ode mnie odwyknij
A zatem znikaj, o nic mnie nie pytaj
Po prostu zniknij, do ciszy przywyknij!

Nie pytaj, nie pytaj
Nie wnikaj, nie wnikaj
Nie pytaj, nie pytaj
Nie, nie, nie, nie

Coś było, ale już odeszło
Ty i ja, schowani od dziś w przeszłość
Nie chce mi się nawet tobie kłamać
Że nam tak nie wypada, by lód się w serca wkradał
Więc czas ozięble się pożegnać
Do kupy własne życia zebrać
Przynajmniej tyle zrobić mogę
Sam jestem sobie bogiem
A tobie krzyż na drogę!

Nie pytaj, nie pytaj
Nie wnikaj, nie wnikaj
Nie pytaj, nie pytaj
Nie wnikaj, nie wnikaj



Credits
Writer(s): Adam Kula, Jacek Bochenek, Mateusz Kowalina, Tomasz Kaletta, Zbyszek Nosiadek
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link