DOKŁADNIE
Ufa mi, a to w chuj niepoważne, naprawdę
Ty poszedłeś w niepamięć, jak tylko trafiła na mnie
Dokładnie
Nieźle musiał zdziwić się, myślał, że to na zawsze
Poważnie?
Idź się wyżal matce
Haha
Nie widać mnie, bo latam
Ufa mi, a to w chuj niepoważne, naprawdę
Ty poszedłeś w niepamięć, jak tylko trafiła na mnie
Dokładnie
Nieźle musiał zdziwić się, myślał, że to na zawsze
Poważnie?
Idź się wyżal matce
Haha
Nie widać mnie, bo latam
Każda suka taka sama
Znów cię zostawiła i mówi, że szmata
Możesz wypierdalać
Ona woli ze mną latać, i chuj ci do tego, błaźnie
Dla mnie jest na chwilę, przecież nic nie jest na zawsze
Zrobię ciebie, skarbie, potem podam dalej
Typy coś się prują, a ja mam w to wyjebane
Dla niej oddałbyś już, kurwa, wszystko
Z nią wiązałeś swoją, kurwa, przyszłość
Ale to już, kurwa, znikło
Nie jest mi w ogóle przykro
Teraz ona siedzi ze mną, taka rzeczywistość
Każdym dniem myślę cały czas nad sensem
Lubię swoje życie, ale nie radzę sobie, kurwa, ze stresem
Trzęsą mi się ręce, bo za dużo palę
Złapała moją dłoń i mówi, że będzie zawsze
Skarbie, mogę być tylko, kurwa, przez chwilę
Ufa mi, a to w chuj niepoważne, naprawdę
Ty poszedłeś w niepamięć, jak tylko trafiła na mnie
Dokładnie
Nieźle musiał zdziwić się, myślał, że to na zawsze
Poważnie?
Idź się wyżal matce
Haha
Nie widać mnie, bo latam
Ufa mi, a to w chuj niepoważne, naprawdę
Ty poszedłeś w niepamięć, jak tylko trafiła na mnie
Dokładnie
Nieźle musiał zdziwić się, myślał, że to na zawsze
Poważnie?
Idź się wyżal matce
Haha
Nie widać mnie, bo latam
Ty poszedłeś w niepamięć, jak tylko trafiła na mnie
Dokładnie
Nieźle musiał zdziwić się, myślał, że to na zawsze
Poważnie?
Idź się wyżal matce
Haha
Nie widać mnie, bo latam
Ufa mi, a to w chuj niepoważne, naprawdę
Ty poszedłeś w niepamięć, jak tylko trafiła na mnie
Dokładnie
Nieźle musiał zdziwić się, myślał, że to na zawsze
Poważnie?
Idź się wyżal matce
Haha
Nie widać mnie, bo latam
Każda suka taka sama
Znów cię zostawiła i mówi, że szmata
Możesz wypierdalać
Ona woli ze mną latać, i chuj ci do tego, błaźnie
Dla mnie jest na chwilę, przecież nic nie jest na zawsze
Zrobię ciebie, skarbie, potem podam dalej
Typy coś się prują, a ja mam w to wyjebane
Dla niej oddałbyś już, kurwa, wszystko
Z nią wiązałeś swoją, kurwa, przyszłość
Ale to już, kurwa, znikło
Nie jest mi w ogóle przykro
Teraz ona siedzi ze mną, taka rzeczywistość
Każdym dniem myślę cały czas nad sensem
Lubię swoje życie, ale nie radzę sobie, kurwa, ze stresem
Trzęsą mi się ręce, bo za dużo palę
Złapała moją dłoń i mówi, że będzie zawsze
Skarbie, mogę być tylko, kurwa, przez chwilę
Ufa mi, a to w chuj niepoważne, naprawdę
Ty poszedłeś w niepamięć, jak tylko trafiła na mnie
Dokładnie
Nieźle musiał zdziwić się, myślał, że to na zawsze
Poważnie?
Idź się wyżal matce
Haha
Nie widać mnie, bo latam
Ufa mi, a to w chuj niepoważne, naprawdę
Ty poszedłeś w niepamięć, jak tylko trafiła na mnie
Dokładnie
Nieźle musiał zdziwić się, myślał, że to na zawsze
Poważnie?
Idź się wyżal matce
Haha
Nie widać mnie, bo latam
Credits
Writer(s): Aleksander Kostecki, Doli
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.