Nie Daj Się Zabić

Nie daj się zabić
Śmiercią zarazić
Chcesz się postawić
Karton browaru ludziom kup

Nie daj się zabić
Na dyszel wsadzić
Raz się zabawisz
I już z kościstą wziąłeś ślub

Za mało czadu
Za dużo jadu
Pieprzonych gaduł
Co państwo mogłoby ci dać

Za mało hajcu
Za mało rajcu
Za dużo szajsu
By na dokładkę jeszcze ćpać

Nie daj się zabić, pompując do żył
Dopalacz szybki jak strzał
Patrz na dilera - nie bierze sam nic
On tylko łyka twój szmal

Za mało chęci
Za dużo nędzy
Przeszłości lęki
Wentyl pieniędzy bokiem pękł

Bez przewodnika
Sens nam umyka
Jak sfora dzika
Tropimy siebie w gęstej mgle

Kto wie, co z nami dzieje się?
Kto wie?
Kto wie?
Kto wie, co z nami dzieje się?
Kto wie?
Kto wie?
Kto wie, co z nami dzieje się?
Kto wie?
Ja nie

Za mało serca
Za dużo mięsa
Rośnie agresja
Zawiścią pluje świński ryj

Za dużo chamstwa
Gwałtu i kłamstwa
Czas oszukańca
Więc jedno sobie w głowę wbij

Nie daj się zabić, gdy dalej chcesz żyć
Części zamiennych wciąż brak
W ruską ruletkę nie grywa się, gdy
Plany na jutro się ma

Nie daj się zabić, pompując do żył
Dopalacz szybki jak strzał



Credits
Writer(s): Bogdan Olewicz, Piotr Cezary Szkudelski, Grzegorz Bogus$aw Markowski, Andrzej Kazimierz Nowicki, Ryszard Maria Sygitowicz
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link