Otwórz Szeroko Oczy (feat. Udoo)

Otwórz szeroko oczy, otwórz je
Miej tego świadomość, bo na świecie dzieje się
Krzycz głośno o prawdzie i nie udawaj, że
Że nie dotyczy Cię to

I tak, otwórz szeroko oczy, otwórz je
Miej tego świadomość, bo na świecie dzieje się
Krzycz głośno o prawdzie i nie udawaj, że
Że nie dotyczy Cię to

Nikt z nas nie chce się bać
Jak tamte dzieci, które na co dzień czują strach
Jak spokojnie możemy spać? Kiedy tam jest wojna
Ile potrzeba krwi, by świat o niej przypomniał?
Ile potrzeba zniszczeń i łez?
Ile potrzeba nam czasu aby zrozumieć że?
Świat kręci się, to miłość jest w nas
Czas otworzyć oczy szeroko, bo czas płynie
Jak zmienić świat? Tylko Ty wiesz
Jak odróżnić dobro od zła? Zanim zginiesz
Nadzieja na lepsze jutro, musisz otworzyć oczy
Dlaczego jest tak, że oczy często zasłonięte są przez hajs?
Świat jak rozpędzony pociąg do przodu gna
Wiem, nie ma to sensu
Od tego co widzę zawsze brak mi słów, brak tchu

Otwórz szeroko oczy, otwórz je
Miej tego świadomość, bo na świecie dzieje się
Krzycz głośno o prawdzie i nie udawaj, że
Że nie dotyczy Cię to

I tak, otwórz szeroko oczy, otwórz je
Miej tego świadomość, bo na świecie dzieje się
Krzycz głośno o prawdzie i nie udawaj, że
Że nie dotyczy Cię to, Tak jest!

Tak jest! Otwarte oczy mam
Wojna jest tak blisko nas
To nasz dom z miłości ulepiony
To nasz Dom

Otwórz szeroko oczy, otwórz je
Miej tego świadomość, bo na świecie dzieje się
Krzycz głośno o prawdzie i nie udawaj, że
Że nie dotyczy Cię to

I tak, otwórz szeroko oczy, otwórz je
Miej tego świadomość, bo na świecie dzieje się
Krzycz głośno o prawdzie i nie udawaj, że
Że nie dotyczy Cię to

Jeśli pozostało Ci trochę zdrowego rozsądku
Podnieś w górę dłoń i zaciśnij mocno pięść
Jeśli tak jak my wiesz co jest tutaj nie w porządku
Wciąż szukaj prawdy żeby wiedzieć co jest pięć
Rewolucja jest tu i teraz, czas się pozbierać
Nie czekaj aż prześpisz najgorsze
Musimy zwalczyć ten krwawy teatr, nie grać bohatera
Ich amunicją są brudne pieniądze
Oni wiedzą, że my mamy potężniejszą broń
Dlatego zimna lufa wciąż dotyka Twoją skroń
Śmierć niewinnych dzieci nie obchodzi ich w ogóle
My znamy prawdę, która dociera dalej niż ich kule
Cała cywilizacja spłaca jeden, wielki dług
Kiedy to w końcu skończy się, wie tylko Bóg
My nie możemy tak stać, musimy szykować się do boju
Bo bez sprawiedliwości nie zaznamy tu pokoju

Otwórz szeroko oczy, otwórz je
Miej tego świadomość, bo na świecie dzieje się
Krzycz głośno o prawdzie i nie udawaj, że
Że nie dotyczy Cię to



Credits
Writer(s): Bartosz Henryk Kochanek, Jaroslaw Lukasz Kubow
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link