Na Twarz

Na twarz pracuje się latami
Czas się pogodzić z tym, niestety
Wprawnego oka nie okłamie
Najlepszy zabieg czy kosmetyk
To wszystko co w niej bruzdy żłobi, alkohol, wiatr, paznokcie kobiet
Da się wyczytać chcesz czy nie
No to nie wstydź się
Nie wstydź się
Nie wstydź się
No nie wstydź się

Na twarz upada się czasami
Co jeszcze nie jest ujmą dla nas
I sami siebie pocieszamy
Że lepiej tak niż na kolana
Mięśni napiętych jak cięciwa wtedy gdy czułeś że wygrywasz
Choć ostatecznie poszło źle
Nie wstydź się
Nie wstydź się
Nie wstydź się

Wszystko czym nie chciałbyś się chwalić
Wylezie planom twym na przekór
Czy ludzie duzi są czy mali
To niekoniecznie kwestia wieku
To co z pozoru niewidoczne, co pomyślałeś czy zrobiłeś
Tkwi zapisane w gałce ocznej
Pod siatką popękanych żyłek

Na twarz pracuje się latami
Czas się pogodzić z tym niestety
Wprawnego oka nie okłamie
Najlepszy zabieg czy kosmetyk
To wszystko co w niej bruzdy żłobi, alkohol, wiatr, paznokcie kobiet
Da się wyczytać chcesz czy nie
No to nie wstydź się
Nie wstydź się
Nie wstydź się
Nie wstydź się
Nie wstydź się
Nie wstydź się
Nie wstydź się
Nie wstydź się



Credits
Writer(s): Piotr Bukartyk
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link