Zmierzch

Zmierzch wszedł cicho przez sień –
Twój profil jak cień
rozpłynął się w mroku.
Zmierzch, więc chyba już czas
Twój uśmiech mi zgasł
i smutno jest wokół...
Otworzę na zmierzch cichutko drzwi
i nie zobaczysz jak ciężko mi,
jak bardzo ciężko mi iść,
gdy zmierzch twą zakrył mi twarz
i nie wiem czy masz w oczach żal
czy może – zmierzch?

Jest między nami wiele ciszy
i bardzo mało słów.
Słów więcej lękam się usłyszeć –
powiedzieć: "mów".
Nie wiem, co się za ciszą kryje –
nie wiem – czy wiedzieć chcesz.
Więc może lepiej niech okryje
słowa i ciszę zmierzch.

Zmierzch wszedł cicho przez sień –
Twój profil jak cień
rozpłynął się w mroku.
Zmierzch, więc chyba już czas
Twój uśmiech mi zgasł
i smutno jest wokół...
Otworzę na zmierzch cichutko drzwi
i nie zobaczysz jak ciężko mi,
jak bardzo ciężko mi iść,
gdy zmierzch twą zakrył mi twarz
i nie wiem czy masz w oczach żal
czy może – zmierzch?



Credits
Writer(s): Jerzy Ryszard Wasowski, Jeremi Stanislaw Przybora
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link