Wenus i Re
Tak jak idealny dźwięk, chcę bez końca słuchać cię
Gdy szeptem wołasz mnie
Tak jak idealny dzień, ciepłem słońca budzisz mnie
Tak delikatnie
Budzimy się, kiedy budzi się Bóg Re
Gdy zasypia my też zapadamy w sen
Oddajemy serce, gdy spotykamy miłość
I podajemy dłoń tym, których uczucie wykręciło
Nie widzimy ile szczęścia nam ucieka
I wierzymy w miłość zapisaną w sms'ach
Czasem widzimy jakąś parę zakochanych
I chcemy, żeby to spotkało nas samych
Kłócimy się, a tak za sobą szaleliśmy
Tyle słów, które sobie pisaliśmy
Pierwsza myśl, zanim przywitałem dzień
To, czy śpisz i czy stęskniłaś się
Dzisiaj pytam własne sumienie o powody
Dlaczego sami układamy te przeszkody
Jesteśmy dla siebie najważniejsi
I dlatego musimy starać się być lepsi
Tak jak idealny dźwięk, chcę bez końca słuchać cię
Gdy szeptem wołasz mnie
Tak jak idealny dzień ciepłem słońca budzisz mnie
Tak delikatnie
Wierzymy w to, że przyjdzie taki czas
I da nam szanse, by przeżyć to jeszcze raz
Zagrają na nowa zapomniane melodie
Bogowie teatru nieśmiertelni jak marmur
Każdej nocy modlimy się do gwiazd
By przyniosła sny, w których nie zabraknie nas
Tacy jesteśmy jak otaczający nas świat
Tacy sami, lecz do końca nie poznani
Mijamy dni przepełnione łzami
Ciche uliczki wypełnione tęsknotami
Uśpione przez tych którzy dawno stąd odeszli
Zapomniane strony poezji
Ale my wierzymy w miłość
Rozpaloną w sercach, w tą bliskość jedyną
Za każdym razem, gdy wstajemy rano
Nie pozwólmy, by ją nam odebrano
Tak jak idealny dźwięk, chcę bez końca słuchać cię
Gdy szeptem wołasz mnie
Tak jak idealny dzień ciepłem słońca budzisz mnie
Tak delikatnie
Czy widziałaś ich razem?
Miłość zatrzymała słońce
Tam gdzie morze spotyka się z lądem
Za horyzontem znikał stary dzień
Oni zamyśleni przytulali się
Może wczoraj stali na skraju przepaści
Dzisiaj nikt inny nie jest ważny
A kto wie, czy bez Bogini Wenus
Bóg Re nie zostałby na zawsze w cieniu
Wielu z nas popełnia jeden błąd
Zapominamy o tym, że inni przy nas są
Pamiętajcie, nauczmy się miłości
By nie uczyć się życia w samotności
Zostaliśmy tak skonstruowani
Że słabniemy, gdy jesteśmy sami
A jeśli w to nie uwierzymy
To w jakimi świecie jutro się obudzimy?
Tak jak idealny dźwięk, chcę bez końca słuchać cię
Gdy szeptem wołasz mnie
Tak jak idealny dzień ciepłem słońca budzisz mnie
Tak delikatnie
Tak jak idealny dźwięk, chcę bez końca słuchać cię
Gdy szeptem wołasz mnie
Tak jak idealny dzień ciepłem słońca budzisz mnie
Tak delikatnie
Gdy szeptem wołasz mnie
Tak jak idealny dzień, ciepłem słońca budzisz mnie
Tak delikatnie
Budzimy się, kiedy budzi się Bóg Re
Gdy zasypia my też zapadamy w sen
Oddajemy serce, gdy spotykamy miłość
I podajemy dłoń tym, których uczucie wykręciło
Nie widzimy ile szczęścia nam ucieka
I wierzymy w miłość zapisaną w sms'ach
Czasem widzimy jakąś parę zakochanych
I chcemy, żeby to spotkało nas samych
Kłócimy się, a tak za sobą szaleliśmy
Tyle słów, które sobie pisaliśmy
Pierwsza myśl, zanim przywitałem dzień
To, czy śpisz i czy stęskniłaś się
Dzisiaj pytam własne sumienie o powody
Dlaczego sami układamy te przeszkody
Jesteśmy dla siebie najważniejsi
I dlatego musimy starać się być lepsi
Tak jak idealny dźwięk, chcę bez końca słuchać cię
Gdy szeptem wołasz mnie
Tak jak idealny dzień ciepłem słońca budzisz mnie
Tak delikatnie
Wierzymy w to, że przyjdzie taki czas
I da nam szanse, by przeżyć to jeszcze raz
Zagrają na nowa zapomniane melodie
Bogowie teatru nieśmiertelni jak marmur
Każdej nocy modlimy się do gwiazd
By przyniosła sny, w których nie zabraknie nas
Tacy jesteśmy jak otaczający nas świat
Tacy sami, lecz do końca nie poznani
Mijamy dni przepełnione łzami
Ciche uliczki wypełnione tęsknotami
Uśpione przez tych którzy dawno stąd odeszli
Zapomniane strony poezji
Ale my wierzymy w miłość
Rozpaloną w sercach, w tą bliskość jedyną
Za każdym razem, gdy wstajemy rano
Nie pozwólmy, by ją nam odebrano
Tak jak idealny dźwięk, chcę bez końca słuchać cię
Gdy szeptem wołasz mnie
Tak jak idealny dzień ciepłem słońca budzisz mnie
Tak delikatnie
Czy widziałaś ich razem?
Miłość zatrzymała słońce
Tam gdzie morze spotyka się z lądem
Za horyzontem znikał stary dzień
Oni zamyśleni przytulali się
Może wczoraj stali na skraju przepaści
Dzisiaj nikt inny nie jest ważny
A kto wie, czy bez Bogini Wenus
Bóg Re nie zostałby na zawsze w cieniu
Wielu z nas popełnia jeden błąd
Zapominamy o tym, że inni przy nas są
Pamiętajcie, nauczmy się miłości
By nie uczyć się życia w samotności
Zostaliśmy tak skonstruowani
Że słabniemy, gdy jesteśmy sami
A jeśli w to nie uwierzymy
To w jakimi świecie jutro się obudzimy?
Tak jak idealny dźwięk, chcę bez końca słuchać cię
Gdy szeptem wołasz mnie
Tak jak idealny dzień ciepłem słońca budzisz mnie
Tak delikatnie
Tak jak idealny dźwięk, chcę bez końca słuchać cię
Gdy szeptem wołasz mnie
Tak jak idealny dzień ciepłem słońca budzisz mnie
Tak delikatnie
Credits
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
Other Album Tracks
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.