Ile Jeszcze?

Chcę po pierwsze powietrze które tu każdy z nas znał
Czasy dawne, lepsze – prawda
Po drugie tamten dom w którym ciągle rap grał
Nie była jeszcze wtedy tak samotna, babcia
I nie pierdolę – nie jestem starcem w kapciach
Ale to znak, że męczy mnie już ta walka

To już bracie nigdy nie będzie żaden standard
W tamtym składzie usiąść na obdrapanych ławkach
Choć sam się z tego śmiałeś byłeś gotów drapać hasła
Gdy tylko spodobała Ci się tamta pierwsza laska
Chce tamtych czasów bez fałszu, botoxu

Pięć dych od dziadków było jak pięć klocków
Mogę wyjść w końcu pewnie już grają – zobacz
Do dzisiaj tak samo zbiegam po tych schodach
Bujaliśmy się wtedy po sklepie jak idioci
Kupując dziesięć gum po dwadzieścia groszy

Nie ma jak joint na spacerze – pomyśl
Dla relaksu, ile jeszcze wyciągniesz z tamtych czasów?
(Kiedyś, kiedyś) na spacerze – pomyśl
Dla relaksu, ile jeszcze wyciągniesz z tamtych czasów?
Na spacerze – pomyśl
Dla relaksu, ile jeszcze wyciągniesz z tamtych czasów?

Ile jeszcze?
Ile jeszcze?
Ile?

Pamiętam uśmiechnięte twarze na 1000 Częstochowy
To nie był taki uśmiech jak masz na profilowym
Nie musisz tego robić – wiesz?
W chuj się cieszę że poznawałem ludzi nie profile w internecie
Myślę, siedzę, jaram – pełno dymu w wokół

Staram się sobie przypomnieć jak wyglądał mój pokój
W amoku jak tak siedzę na swojej starej kanapie
Mógłbym przysiąc mam wrażenie zaraz tu przyjdzie mój dziadek
Zaraz zadzwoni ziomuś, wyjdziemy na dwór
Babcia z balkonu opierdoli mnie że bez obiadu, taa

Już nie ma śladu po tym – otwieram oczy
O rzeczywistości czym mnie jeszcze zaskoczysz?
Nie obchodzi mnie jak teraz wyglądasz
Bo tym momencie wiem, że i tak trafię do środka
Odezwie się ta cząstka – to Twoja historia bratku
Myśl czasem o niej, tak dla relaksu

Nie ma jak joint na spacerze – pomyśl
Dla relaksu, ile jeszcze wyciągniesz z tamtych czasów?
(Kiedyś, kiedyś) na spacerze – pomyśl
Dla relaksu, ile jeszcze wyciągniesz z tamtych czasów?
Na spacerze – pomyśl
Dla relaksu, ile jeszcze wyciągniesz z tamtych czasów?

Ile jeszcze?
Ile jeszcze?

Nie ma jak joint na spacerze – pomyśl
Dla relaksu, ile jeszcze wyciągniesz z tamtych czasów?
(Kiedyś, kiedyś) na spacerze – pomyśl
Dla relaksu, ile jeszcze wyciągniesz z tamtych czasów? (spróbuj to zrobić)
Na spacerze – pomyśl
Dla relaksu, ile jeszcze wyciągniesz z tamtych czasów?

Ile jeszcze?
Ile jeszcze?
Ile?

Kto tam?
Proszę pani, czy Mariusz może wyjść i pograć z nami w piłkę na dworze?
Nie, Mariusz ma karę



Credits
Writer(s): Adam Ostrowski, Mariusz Golling
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link