Tobie, Sobie, Jej

A może nic, nic więcej już?
A jeśli jest do miłości klucz?
I dowcip, co rozbawi dzisiaj nas
Gdy prawą ręką Bóg zatrzyma czas?
Jest za rogiem mały bar, utopimy smutki w nim
W końcu nam należy się, tych kilka wspólnych chwil

Chodź
Wiary w dobre dni nigdy nie zabraknie mi
Pocałunków Twych

A jeśli nic, nic więcej już
Opowiedz mi o niej kilka słów
Obiecam, że ustąpię pierwszy raz
Nim prawą ręką Bóg zatrzyma czas
Zatopione myśli, dni a tyle chcę powiedzieć Ci
Wczoraj byłam gdzieś na dnie, o jedno proszę Cię

Chodź
Bo wiary w dobre dni nigdy nie zabraknie mi
Pocałunków Twych i spojrzeń
Chodź
Z niczego zrobię coś
Tobie, sobie, jej na złość
Nie pozwolę Ci zapomnieć

Chodź
Bo wiary w dobre dni nigdy nie zabraknie mi
Pocałunków Twych i spojrzeń
Chodź
Z niczego zrobię coś
Tobie, sobie, jej na złość
Nie pozwolę Ci zapomnieć!

Chodź (chodź)
Bo wiary w dobre dni (nie), nie, nigdy nie zabraknie mi
Pocałunków Twych i spojrzeń
Chodź (chodź)
Z niczego zrobię coś (tobie)
Tobie, sobie, jej na złość
Nie pozwolę Ci zapomnieć



Credits
Writer(s): Adam Stanislaw Abramek, Pawel Albert Sot, Beata Kozidrak
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link