Nadzieja - Radio Edit

Nie wyobrażasz sobie jak
Dziś wdzięczny Ci jestem,
Że nie skreśliłaś mnie, ot tak,
Że dałaś mi przestrzeń.
I tak mi wstyd, zgubiłem rytm,
Tak jakby werbel grał pod włos.
Zrobiłem źle i zwijam się w kłębek,
Kłębek...

Lecz ja, tak ja,
Ja Ci wszystko jeszcze wynagrodzę...
Bo ja, tak ja,
Skoczę z Tobą na najgłębszą wodę...
Ja, tak ja,
Ja za Tobą pójdę w wielki ogień...
Bo ja, tak ja,
Tej miłości więcej nie zagłodzę...

Mówili: "Nie ma żadnych szans"...
Mówili: "Co umarło raz
Już nigdy nie odrodzi się"
Nadzieja nie umiera...

Nie wyobrażasz sobie jak
Mnie siłą wypełnia
Tej równowagi błogi żar,
Choć wiem, że jest chwiejna.
Lecz płynie czas, łagodzi w nas
Niewywietrzony jeszcze żal,
Co zmienił w dym tandetny fajerwerk,
Fajerwerk...

Lecz ja, tak ja,
Ja Ci wszystko jeszcze wynagrodzę...
Bo ja, tak ja,
Tej miłości więcej nie zagłodzę...

Mówili: "Nie ma żadnych szans"
Mówili: "Co umarło raz
Już nigdy nie odrodzi się"
Nadzieja nie umiera...



Credits
Writer(s): Bartosz Zielony
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link