Obiecuję Ci feat. Natalia Nykiel

I jeśli wierzysz w to tak samo to tak jeden plus dwa
Bo Twoje serce to ułamek, zawsze tworzy z kimś całość
Podaj dalej, a domino poleci pomału
Nim obejrzysz efekt kuli śnieżnej poczujesz radość!
Patrz jak leci tu by unieść wersy ku piedestałom
Wyceluje prosto w chmury niebieskim migdałem, szczęście
Łap je garściami, bo życie jest z góry darem
Dumnym natury planem wiecznym, który spada deszczem

Który jest z nami, nawet po śmierci jeszcze
Bo nieśmiertelnym wszechświatem jesteśmy w części pierwszej
I nieważne wyznanie, podziały, wszystko traci sens
Kiedy jeden organizm to ja i Ty, ptaków śpiew
Podaj ją dalej, a powróci jak papier w butelce
Wyrzucony przez fale, z oceanu szczęścia
Obiecuję i nie trzymam skrzyżowanych palców w ręce
Nienawiść chowając, bez kropli żalu na cmentarz

Za wszystkich, którzy odeszli, unieś Victorię w powietrze
Póki tu ciągle jesteśmy, trzymaj ją w górze
Dzisiaj nienawiść zabierzmy bez kropli żalu na cmentarz
I pochowajmy pomału, zakwitną róże
Za wszystkich, którzy w to wierzą, razem nie damy im umrzeć
Bo kwiaty, które nie więdną, to dobrzy ludzie
I nawet kiedy odejdą, dalej będziemy energią
Która powróci na pewno, obiecuję Ci!

Krąg zawistnych słów otacza nas
I pcha się nam do ust
Gdy szukamy naszych ciał
Mijamy się często w tym mieście mgły
Ja chcę się od niej odbić, niech wzmocni poczucie mocy mojej krwi

Czasu nie cofnę, dlatego zanim w kalendarz kopnę
Łaknę poznać wszystko co istotne
Pragnę mieć wciąż blisko jedną z istot, być z nią
Ponad wszystko, zanim prysnę jak "Chwile ulotne"
Wiadomo, że miłość buduje podczas gdy
Nienawiść rujnuje i defrauduje nasze chi
Ta suka i tak zapuka do każdych drzwi
Niezależnie kim jestem, czy kim jesteś, Ty

Mamy marne dni, których nie chcemy pamiętać
Jak słone łzy na ostatnim przejściu przez cmentarz
Mamy czarne sny, które pragniemy spętać
Lecz psychika zamknięta to Achillesowa pięta
Szkoda czasu na kłótnie i spory
Lepiej podrasuj uśmiech, daje Ci fory
Wykasuj co smutne było do tej pory
Z jakim spotkasz się jutrem, Twoje wybory

Za wszystkich, którzy odeszli, unieś Victorię w powietrze
Póki tu ciągle jesteśmy, trzymaj ją w górze
Dzisiaj nienawiść zabierzmy bez kropli żalu na cmentarz
I pochowajmy pomału, zakwitną róże
Za wszystkich, którzy w to wierzą, razem nie damy im umrzeć
Bo kwiaty, które nie więdną, to dobrzy ludzie
I nawet kiedy odejdą, dalej będziemy energią
Która powróci na pewno, obiecuję Ci!

I jeśli wierzysz w to tak samo, to jak jeden plus dwa
Bo Twoje serce to ułamek, zawsze tworzy z kimś całość
Ja obiecuję Ci, ja obiecuję Ci, ja obiecuję Ci...



Credits
Writer(s): Sebastian Salbert, Natalia Nykiel, Daniel Mateusz Niewiarowski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link