Betel

Słowa wiją się jak wąż, wciąż kalecząc raj,
Ktoś podpalił betel, tym razem to nie ja.
Gdzieś zgubiłem dowód że tu miał miejsce cud,
Soter uciekł znowu gdzieś w roztańczony tłum.

Uwięziony pośród skał, beznamiętnych ludzkich ciał
Zapędzony w róg, wytrzymam każdy ból.

Płonie raj, a w nim ja
a z nim ja za jeden słodki gest.

Słowa wiją się jak wąż, obejmując mnie
obiecują wielki dar tylko pokłon się,
Odkupiłem każdy dzien każdy jeden raz,
Soter zmienił sztandar z nim rozbawiony tłum.

Uwięziony pośród skał, beznamiętnych ludzkich ciał
Zapędzony w róg, wytrzymam każdy ból.

Płonie raj, a w nim ja
a z nim ja za jeden słodki gest.
Upadł raj a w nim Ty, z Tobą ja za jeden słodki gest.

Uwięziony pośród skał, beznamiętnych ludzkich ciał
Zapędzony w róg, wytrzymam każdy ból.

Płonie raj, a w nim ja,
a z nim ja za jeden słodki gest.
Upadł raj a w nim Ty, z Tobą ja za jeden słodki gest w milczeniu.



Credits
Writer(s): Malgorzata Maliszewska, Mariusz Wiazowski, Dariusz Sylwester Wancerz, Adrian Plech, Marcin Szpak, Grzegorz Kowalczyk
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link