Chce cie uchronic

Nad zrębem planety, pośród gwiezdnej nocy
Szereg alefów w nieskończoność pełznie
I nieskończoność unieskończoniona
Zawiera sama w sobie przez siebie zdradzona
Kłęby tytanów
I rogate, i rogate widma,
Sypią, sypią, sypią gwiazd roje w wydarte otchłanie
Myśl własne wątpia zapuściła szpony
I gryzie siebie w swej własnej otchłani
Lecz myśl ta czyja?
Samo się nie myśli,
Tak jak grzmi samo
I samo się błyska

A może świat jest nieskończenie zawiłą partią szachów,
Którą w chwili szalonej nudy gra Pan Bóg z Diabłem,
Dając mu dla zabawy olbrzymie fory,
Olbrzymie fory?

Chcę Cię uchronić od wszystkich potworności,
Które przeżywam, które przeżywałem
Sam się kochałem w przeróżnych demonach
Począwszy od klasy pierwszej,
Od klasy pierwszej.

A może świat jest nieskończenie zawiłą partią szachów,
Którą w chwili szalonej nudy gra Pan Bóg z Diabłem,
Dając mu dla zabawy olbrzymie fory,
Olbrzymie fory, olbrzymie fory.



Credits
Writer(s): Marek Grechuta, Stanislaw Ignacy Witkiewicz
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link