Marność

Kto Ci zapłaci za te lata utracone?
Kto Cię nagrodzi za to, że brałeś jego stronę?
Życie jak potok płynie i tamto już nie wróci
A mocą swoich rąk potoku nie zawrócisz

Kto Cię oszukał?
Kto wykorzystał?
Nie wiem dlaczego
Śmiejesz się z tego...

To słońce i te drzewa nie naszych rąk są dziełem
Zanim my tu przyszliśmy, to one już tu były
Jakbyś nie starał się, nie ściągniesz słońca z nieba
A tych co mówią inaczej, uwierz, słuchać nie trzeba

Kto Cię oszukał?
Kto wykorzystał?
Już wiem dlaczego
Śmiejesz się z tego...



Credits
Writer(s): Kazimierz Staszewski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link