Lolita
Tańczyła jak karuzela, ciemność pochłonęła całe wnętrze
Zgaszone światło, przedziera się demon pragnąc więcej
Zło wisi jak żyrandol nad nią przeklęte kryształy
Wibrują bólem jak czarnomagiczne rytuały
Dziury w ścianach przykryte świeżą tapetą
Zamurawany zbuk czy Chanelle zabije fetor
Na miły Bóg przecież ona jest kobietą
Brak mi metafor, ta Lolita zepsuta jak piekło
Stara i stary myślą, że jest delikatna jak kwiat
A ona stary leci łukiem oszukując od lat
Jej słowa brudne jak poezja rynsztokowych szczurów
Jej myśli brudne jak Grey'a twarze pięćdziesiąt umów
Lustereczko powiedz przecie kto jak nie piękna Lolita
Chełpi się sobą, karmi ego jak cukrem...
Leci bez skrzydeł anioł muska purpurowe chmury
To kwestia czasu kiedy przeciągnie i zerwie struny
Ona tańczy, tańczy z życiem tańczy jak szalona
Patrz jak tańczy, tańczy nastolatka życia głodna
Ona tańczy, tańczy, a ledwo poznała kroki
Patrz jak tańczy, tańczy muska fioletu obłoki
Lolita, Lolita, bierz ją ile lat ma nie pytaj
Lolita, Lolita, nie do zatrzymania, melanż to jej orbita
Lolita, Lolita, bezpruderyjna nie zwalnia tempa na winklach
Lolita, Lolita, pod makijażem to ciągle mała dziewczynka jest
Jej młode płuca pełne dymu patrz, jak raka karmi
Jej nozdrza pełne pyłu, kreski dłuższe niż jamnik
Odkręcony kranik, płyną procenty nie Karmi
Niskokaloryczna dieta, toksycznych substancji karmnik
Sztuczna barbie żyje w Narnii w obłokach buja
Ciało jak palnik, sucza ruja ciągle szuka chuja
Styl wulgarny jak te panny spod latarni
Rzadko się rozczula, rzadko płacze, rzadko ciepła jest jak halny
Seks, samochody, biżuteria i melanże
Nie Pan Kleks, Baba Jaga, klasy, ciuciubabka, kapsle
Koleżanki z klasy jak Chubaka włosów maja kasy
Brak im etykiety, kokietują nie czytują prasy
Rozpuszczony bicz nigdy nie zaznała pracy
Lubi jak jej mówią "bitch", wszystko dostaje na tacy
Przyśpiesza jak picz i do rytmu głupia tańczy
Zatrzyma ją klincz, przeznaczenie już na planszy
Ona tańczy, tańczy z życiem tańczy jak szalona
Patrz jak tańczy, tańczy nastolatka życia głodna
Ona tańczy, tańczy, a ledwo poznała kroki
Patrz jak tańczy, tańczy muska fioletu obłoki
Lolita, Lolita, bierz ją ile lat ma nie pytaj
Lolita, Lolita, nie do zatrzymania, melanż to jej orbita
Lolita, Lolita, bezpruderyjna nie zwalnia tempa na winklach
Lolita, Lolita, pod makijażem to ciągle mała dziewczynka jest
Zapomniała co to miłość od rodziców wieje chłodem
Nie przytulą ją banknoty złota karta
Wyparła z siebie uczucia i zastąpiła je nicość
Chłonie ją noc tak jak ramiona czarta
Sama nie wie ile warta w mroku co dzień się zatraca
Dając upust tamie akwenowi pragnień
Ciche wołanie o pomoc jak enigma wtrąca w zdania
Brak reakcji zamienia ją w twardy kamień
Od weekendu do weekendu leniwe życia jak panda
Odlicza dni do soboty znowu pójdzie w miasto gruba granda
Łapie ją chandra znudzona życiem zepsuta lalka
Czy pokona w sobie zło jak Saurona Gandalf
Hajs jak manna spada z nieba jej z każdą zachcianką
Panna hrabianka lekką ręką wkrótce zrobi manko
Ćpanko jaranko, a rodzice myślą to alergia
Ich relacje smutne jak Lolity elegia
Trzeba jej zmiany ale ona jakby śni na jawie
Ze szczurem we mgle łączy ich pazerności kabel
Pragnie miłości ale nie ma jej na instagramie
Facebook milczy, powiedz gdzie jesteś, ja przyjadę
Ej masz jakąs muzę, weź puść coś, tylko coś nowego, bo starocie to gówno
Mówisz i masz
Jakbyście miały ochotę to mam dropsy, trochę koki, mefe, fetę i trochę jarania i jeszcze kilka kwasów
A tak w ogóle, co za cham ze mnie, czego się napijecie?
Ja to coś mocniejszego, masz jakąś wódkę?
Mam wódkę, dżaka, absynt
Co to absynt? Nie piłam tego nigdy
Alkohol, sprawiający, że czujesz się wyśmienicie, powoduje lekkie halucynajce
Łał...
Dawaj, spróbuję
Dajcie mi chwilę idę po szklanki. Okej
Ej, ja nigdy nie jadłam kwasa, jak po tym jest?
Po LSD jest pełny śmiech i haluny, kiedyś zjdłam połówkę z byłym
Dobra to jemy, no to jemy
No to co moje Panie, zdrowie? Zdrowie!
Czym dodatkowo uraczymy się tego pięknego popołudnia?
Stwierdziłyśmy, że chętnie zjemy kwas, tak, tak kwasa, dawaj kwasa, daj nam kwasa
Zgaszone światło, przedziera się demon pragnąc więcej
Zło wisi jak żyrandol nad nią przeklęte kryształy
Wibrują bólem jak czarnomagiczne rytuały
Dziury w ścianach przykryte świeżą tapetą
Zamurawany zbuk czy Chanelle zabije fetor
Na miły Bóg przecież ona jest kobietą
Brak mi metafor, ta Lolita zepsuta jak piekło
Stara i stary myślą, że jest delikatna jak kwiat
A ona stary leci łukiem oszukując od lat
Jej słowa brudne jak poezja rynsztokowych szczurów
Jej myśli brudne jak Grey'a twarze pięćdziesiąt umów
Lustereczko powiedz przecie kto jak nie piękna Lolita
Chełpi się sobą, karmi ego jak cukrem...
Leci bez skrzydeł anioł muska purpurowe chmury
To kwestia czasu kiedy przeciągnie i zerwie struny
Ona tańczy, tańczy z życiem tańczy jak szalona
Patrz jak tańczy, tańczy nastolatka życia głodna
Ona tańczy, tańczy, a ledwo poznała kroki
Patrz jak tańczy, tańczy muska fioletu obłoki
Lolita, Lolita, bierz ją ile lat ma nie pytaj
Lolita, Lolita, nie do zatrzymania, melanż to jej orbita
Lolita, Lolita, bezpruderyjna nie zwalnia tempa na winklach
Lolita, Lolita, pod makijażem to ciągle mała dziewczynka jest
Jej młode płuca pełne dymu patrz, jak raka karmi
Jej nozdrza pełne pyłu, kreski dłuższe niż jamnik
Odkręcony kranik, płyną procenty nie Karmi
Niskokaloryczna dieta, toksycznych substancji karmnik
Sztuczna barbie żyje w Narnii w obłokach buja
Ciało jak palnik, sucza ruja ciągle szuka chuja
Styl wulgarny jak te panny spod latarni
Rzadko się rozczula, rzadko płacze, rzadko ciepła jest jak halny
Seks, samochody, biżuteria i melanże
Nie Pan Kleks, Baba Jaga, klasy, ciuciubabka, kapsle
Koleżanki z klasy jak Chubaka włosów maja kasy
Brak im etykiety, kokietują nie czytują prasy
Rozpuszczony bicz nigdy nie zaznała pracy
Lubi jak jej mówią "bitch", wszystko dostaje na tacy
Przyśpiesza jak picz i do rytmu głupia tańczy
Zatrzyma ją klincz, przeznaczenie już na planszy
Ona tańczy, tańczy z życiem tańczy jak szalona
Patrz jak tańczy, tańczy nastolatka życia głodna
Ona tańczy, tańczy, a ledwo poznała kroki
Patrz jak tańczy, tańczy muska fioletu obłoki
Lolita, Lolita, bierz ją ile lat ma nie pytaj
Lolita, Lolita, nie do zatrzymania, melanż to jej orbita
Lolita, Lolita, bezpruderyjna nie zwalnia tempa na winklach
Lolita, Lolita, pod makijażem to ciągle mała dziewczynka jest
Zapomniała co to miłość od rodziców wieje chłodem
Nie przytulą ją banknoty złota karta
Wyparła z siebie uczucia i zastąpiła je nicość
Chłonie ją noc tak jak ramiona czarta
Sama nie wie ile warta w mroku co dzień się zatraca
Dając upust tamie akwenowi pragnień
Ciche wołanie o pomoc jak enigma wtrąca w zdania
Brak reakcji zamienia ją w twardy kamień
Od weekendu do weekendu leniwe życia jak panda
Odlicza dni do soboty znowu pójdzie w miasto gruba granda
Łapie ją chandra znudzona życiem zepsuta lalka
Czy pokona w sobie zło jak Saurona Gandalf
Hajs jak manna spada z nieba jej z każdą zachcianką
Panna hrabianka lekką ręką wkrótce zrobi manko
Ćpanko jaranko, a rodzice myślą to alergia
Ich relacje smutne jak Lolity elegia
Trzeba jej zmiany ale ona jakby śni na jawie
Ze szczurem we mgle łączy ich pazerności kabel
Pragnie miłości ale nie ma jej na instagramie
Facebook milczy, powiedz gdzie jesteś, ja przyjadę
Ej masz jakąs muzę, weź puść coś, tylko coś nowego, bo starocie to gówno
Mówisz i masz
Jakbyście miały ochotę to mam dropsy, trochę koki, mefe, fetę i trochę jarania i jeszcze kilka kwasów
A tak w ogóle, co za cham ze mnie, czego się napijecie?
Ja to coś mocniejszego, masz jakąś wódkę?
Mam wódkę, dżaka, absynt
Co to absynt? Nie piłam tego nigdy
Alkohol, sprawiający, że czujesz się wyśmienicie, powoduje lekkie halucynajce
Łał...
Dawaj, spróbuję
Dajcie mi chwilę idę po szklanki. Okej
Ej, ja nigdy nie jadłam kwasa, jak po tym jest?
Po LSD jest pełny śmiech i haluny, kiedyś zjdłam połówkę z byłym
Dobra to jemy, no to jemy
No to co moje Panie, zdrowie? Zdrowie!
Czym dodatkowo uraczymy się tego pięknego popołudnia?
Stwierdziłyśmy, że chętnie zjemy kwas, tak, tak kwasa, dawaj kwasa, daj nam kwasa
Credits
Writer(s): Gibbs
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
Other Album Tracks
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.