Rutyny

Na mikrofonie te rutyny i te tematy
Tematy, tematy, tematy, tematy, tematy
Na mikrofonie te rutyny i te tematy
Tematy, tematy, tematy, tematy, tematy
Widzę plakaty nareszcie K 44 w mieście
Wszystkich ludzi zbierzcie o godzinie 0 na rogu
Najstarszy dziad nie pamięta jeszcze takiego tłoku
A tu
Cała sala czeka już około dwie godziny
I te rutyny, te rutyny, te rutyny,
Cała ekipa od godziny pali baty
Te tematy, te tematy, te tematy, tematy
Tematy jak rzeka płynące z ziemi po słońce
Pnące się jak słupek rtęci w dni gorące
Zmuszające do niechęci uf
Bardzo dużo słów codziennie
To co było a co będzie doświadczenie rośnie jak napięcie
A tu
Sześciu kolesiów oni wszyscy baku, baku
I podaj do chłopaków
Ratuj przed rutyną, miną zimna jak bilon
Gdy chwile płyną i odpłyną jak przed chwilą
A tu
Cała sala czeka już około trzy godziny
I te rutyny, te rutyny, te rutyny,
Cała ekipa od dwóch godzin pali baty
Te tematy, te tematy, tematy, tematy
Tematy jak rzeka płynące z ziemi po słońce
Pnące się jak słupek rtęci w dni gorące
Zmuszające do pamięci uf
Powtarzanie wciąż tych samych słów
Co to będzie doświadczenie rośnie jak napięcie
Cała Polska czeka 44 godziny
I te rutyny, te rutyny, te rutyny, te rutyny,
Cały Kaliber od początku pali baty
Te tematy, tematy, tematy, tematy



Credits
Writer(s): Marcin Marten, Sebastian Stanislaw Filiks
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link