Wymyśleni
Dawno temu wymyśliłem ją
W deszczowe dni
I na niby całe życie z nią
Szczęście i my
I chociaż dziś o jeden krok mnie minęła
Historia ta skończy się tam, gdzie zaczęła
Nie zatrzymałem jej
Nie było nigdy nam po drodze
I nie połączył nas przypadkiem los
Nie ruszajmy tego może już
Nie zgadzam się na dzień po dniu
Nie będzie nigdy nam po drodze
I nie połączy nas przypadkiem los
Nie ruszajmy tego może już
Nie zgadzam się na dzień po dniu
Wyobraźni wolną rękę dać
Ryzyko jest
Spada nagle słodki obraz nasz
Nie walczę ze szkłem
I chociaż dziś o jeden krok mnie minęła
Historia ta skończy się tam, gdzie zaczęła
Nie komplikuję spraw
Nie było nigdy nam po drodze
I nie połączył nas przypadkiem los
Nie ruszajmy tego może już
Nie zgadzam się na dzień po dniu
Nie będzie nigdy nam po drodze
I nie połączy nas przypadkiem los
Nie ruszajmy tego może już
Nie zgadzam się na dzień po dniu
Nie zmieniaj nic, tak dobrze jest
Gdy jestem tam, gdzie nie ma Cię
Bo prawda rzuci nas na samo dno
Okłamujemy się
Nie było nigdy nam po drodze
I nie połączył nas przypadkiem los
Nie ruszajmy tego może już
Nie zgadzam się na dzień po dniu
Nie będzie nigdy nam po drodze
I nie połączy nas przypadkiem los
Nie ruszajmy tego może już
Nie zgadzam się na dzień po dniu
W deszczowe dni
I na niby całe życie z nią
Szczęście i my
I chociaż dziś o jeden krok mnie minęła
Historia ta skończy się tam, gdzie zaczęła
Nie zatrzymałem jej
Nie było nigdy nam po drodze
I nie połączył nas przypadkiem los
Nie ruszajmy tego może już
Nie zgadzam się na dzień po dniu
Nie będzie nigdy nam po drodze
I nie połączy nas przypadkiem los
Nie ruszajmy tego może już
Nie zgadzam się na dzień po dniu
Wyobraźni wolną rękę dać
Ryzyko jest
Spada nagle słodki obraz nasz
Nie walczę ze szkłem
I chociaż dziś o jeden krok mnie minęła
Historia ta skończy się tam, gdzie zaczęła
Nie komplikuję spraw
Nie było nigdy nam po drodze
I nie połączył nas przypadkiem los
Nie ruszajmy tego może już
Nie zgadzam się na dzień po dniu
Nie będzie nigdy nam po drodze
I nie połączy nas przypadkiem los
Nie ruszajmy tego może już
Nie zgadzam się na dzień po dniu
Nie zmieniaj nic, tak dobrze jest
Gdy jestem tam, gdzie nie ma Cię
Bo prawda rzuci nas na samo dno
Okłamujemy się
Nie było nigdy nam po drodze
I nie połączył nas przypadkiem los
Nie ruszajmy tego może już
Nie zgadzam się na dzień po dniu
Nie będzie nigdy nam po drodze
I nie połączy nas przypadkiem los
Nie ruszajmy tego może już
Nie zgadzam się na dzień po dniu
Credits
Writer(s): Artur Dionizy Gadowski, Marcin Limek, Wojciech Jaroslaw Byrski, Piotr Janusz Konca
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.