To jest skurwysyńsko stylowe - Foux Remix

Wszedłem tu po to, by wygrać
Idę po złoto i wytrwam
Jebać ten hajs, dziś go mogę rozrzucać
Życie na max, ty się ziomek nie wczuwaj
Wszedłem tu po to, by wygrać
Idę po złoto i wytrwam
Jebać ten hajs, dziś go mogę rozrzucać
Życie na max, ty się ziomek nie wczuwaj

Czuję się jak małolacik, co nagrywa pierwszą EPkę
Jeszcze tylko cztery lata i na karku mam trzydziestkę
Moja eks mi mówi, "Nadal jesteś dzieckiem"
A ja ćwiczę ruch do klipu przed lusterkiem se
Lustereczko, powiedz kto ma swag
Dobrze znamy odpowiedź
W każdym mieście mam swój sejf
Sklepy całodobowe, sklepy monopolowe
W każdym leży moja flota
Gdybym tyle nie chlał, byłbym już na szczycie góry złota

Mówią, że w przyszłości będę zbierał puszki
Skurwysyny tak się mądrzą, jakby wracali od wróżki
Niech wstają se o siódmej rano, wpierdalają musli
I się nie przyznają, że nie widzieli niuni bez bluzki
Się meczy taki zamuleniec bo biuro go nuży
Ja chcę odwiedzać mordo jedynie biura podróży
Życie z muzyką dało mi swobodę na 100 procent
To sę błyszczę, choć wiem, że ci, którzy błysną gasną potem
Chcesz mnie zdissować? No dzieciaku, to jak strzelać w niebo
Nie mów Bogu o ziemskich sprawach, bo to nie dla niego
Na Kempie usłyszałem od słuchaczy, "Brak ci klasy"
Przez trzy dni byłem tylko na jednym koncercie - naszym (swag)

Wszedłem tu po to, by wygrać
Idę po złoto i wytrwam
Jebać ten hajs, dziś go mogę rozrzucać
Życie na max, ty się ziomek nie wczuwaj
Wszedłem tu po to, by wygrać
Idę po złoto i wytrwam
Jebać ten hajs, dziś go mogę rozrzucać
Życie na max, ty się ziomek nie wczuwaj

Nigdy nie byłem na wyborach, jebię politykę
Paru tym oburzę, to powtórzę, jebie politykę
Jebię raperów z dupy wczutych, serio to przesada
Zjebali polski rap a próbują świat naprawiać
Popsuli to co kocham - to ja muszę ich zepsuć
Coraz gorzej im wychodzi ukrywanie kompleksów
Życie to tor przeszkód, nie możesz stać w miejscu
Musisz roztopić lód w sercu, poszukać sensu

I o tym są ich płyty, to dla tępych dzieci rap
Zbierać winyle, boomboxa, szybko myć się i spać
Zawsze mam dużą frajdę jak się pospina idol
Białas wyluzowany fighter Wiz Khali(dov)
Walcz o swoją nagą prawdę ziom, bo ja nie będę
Ja tam wolę iść na Go-Go Power Rangers
Pierdolę to jakie ma prawa rynek
Także weź się nie pruj synek, bo zrobię Ci laskę w tyłek

Rap pokazał mi kto to hejter, co to pay day
Widać moje logo wszędzie odkąd jestem w Prosto Label
Po koncercie biorąc pengę w moją rękę żyję tym
Grałem z Term'em i Lil Fame'm, dziwko nie gram z byle kim
Po mixtapie solo jebnę, spoko będzie, idzie mi
Flow bezbłędne, sobą będę bo to piękne, piję gin
Tak na oko jestem najlepszy Maybelline
Wszystke dziwki mają mnie na oku Maybelline

Biały szczyl ma czarny styl, zna każdy rym, chce
Mieć stado świń jak Charlie Sheen szampany, blichtr, swag
Mój życia styl to rycie dyń jak w Halloween, bang
Zdobywam sny, odżywam, gdy mam nowy bit, ej

Przed państwem wystąpił Młody Białas
Dziękujemy, zapraszamy za tydzień
Do widzenia

Wszedłem tu po to, by wygrać
Idę po złoto i wytrwam
Jebać ten hajs, dziś go mogę rozrzucać
Życie na max, ty się ziomek nie wczuwaj
Wszedłem tu po to, by wygrać
Idę po złoto i wytrwam
Jebać ten hajs, dziś go mogę rozrzucać
Życie na max, ty się ziomek nie wczuwaj

Wszedłem tu po to, by wygrać
Idę po złoto i wytrwam
Jebać ten hajs, dziś go mogę rozrzucać
Życie na max, ty się ziomek nie wczuwaj
Wszedłem tu po to, by wygrać
Idę po złoto i wytrwam
Jebać ten hajs, dziś go mogę rozrzucać
Życie na max, ty się ziomek nie wczuwaj



Credits
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link