Spokój

W oknach dym, powietrze drży
Próżnię miasta rozdarł krzyk
Biegnę stąd, nie oglądam się.
Padły mury, osiadł pył
Już nie woła za mną nikt
Biegnę stąd, zrzucam własny cień

I choćby świat runąć miał
I miasta zjadł skowyt psów
To wyrwę się, znajdę spokój znów

Pod gruzami skomle strach
Połamał kły po nie prawo i pieśń
Dalej gnam, nowy wstaje dzień.

I choćby świat runąć miał
I miasta zjadł skowyt psów
To wyrwę się, znajdę spokój znów

Nie dam się, pójdę precz, zniknę gdzieś, gdzieś daleko.
Nie dam się, pójdę precz, zniknę gdzieś, gdzieś daleko.
Nie dam się, pójdę precz, zniknę gdzieś, gdzieś daleko.
Nie dam się, pójdę precz, zniknę gdzieś, gdzieś daleko.

I choćby świat runąć miał
I miasta zjadł skowyt psów
To wyrwę się i znajdę spokój znów

I choćby świat runąć miał
I miasta zjadł skowyt psów
To wyrwę się, znajdę spokój znów

Spokój znajdę!
Spokój znajdę!
Spokój znajdę znów!
Spokój znajdę!
Spokój znajdę!
Spokój znajdę znów!



Credits
Writer(s): Damian Ukeje, Jakub Mankowski, Zofia Jaworowska
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link