Tak ... Tak ... To Ja

W końcu powiem ci co myślę
Tak prosto w twarz
Kiedy cię widzę
To się wstydzę
Że ciągle nosi ciebie świat

I wiedz, że
Że teraz znam
Znam każdą odpowiedź
No powiedz coś
Na wszystko
Na wszystko
Mam odpowiedź ostrą
I nie uciekniesz teraz mi
Zakrywasz twarz przed ciosem
I robisz milion głupich min
Poczekaj, poczekaj no
Już ja cię urządzę
Powtarzasz to
To wszystko co robię
Już mam cię dość
Tych oczu pustych
Poczekaj zaraz zbiję lustro - tak, tak

Tak, tak - tam w lustrze
To niestety ja
Tak, tak - ten sam
Tak, tak - tam w lustrze
To niestety ja
Tak, tak - ten sam

Dopiero teraz
Gdy nie słyszy nikt
Bądź spokojny - w domu jesteś sam
Do wanny wlałeś ciepłą wodę i
Ogłaszasz w lustrze
Że chcesz zmienić świat

Ja wiem, że trochę się starasz
Lecz powiedz mi
Ile przed lustrem
Spędziłeś dni?

Tak, tak - tam w lustrze
To niestety ja
Tak, tak - ten sam
Tak, tak - tam w lustrze
To niestety ja
Tak, tak - ten sam...

Już nawet ja
Ja ci nie wierzę
Uspokój się
Schowaj ten język
No dobrze - wiem
Że się starałeś
Uspokój się
Wczoraj nie spałeś

Tak, tak - tam w lustrze
To niestety ja
Tak, tak - ten sam
Tak, tak - tam w lustrze
To niestety ja
Tak, tak - ten sam...

Tak, tak, tak, tak, tak, tak
Tak, tak, tak, tak, tak, tak
Tak, tak...



Credits
Writer(s): Grzegorz Zbigniew Ciechowski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link