Nim Stanie Się Tak, Jak Gdyby Nigdy Nic (Wersja koncertowa)

Myślę sobie, że
ta zima kiedyś musi minąć.
Zazieleni się,
urośnie kilka drzew.
Niedojedzony chleb
w ustach zdąży się rozpłynąć,
a niedopity rum
rozgrzeje jeszcze krew...

Zimny poniedziałek
gorącą stanie się niedzielą.
To co niepozmywane
samo zmyje się.
Nieśmiały dotąd głos
odezwie się jak dzwon w kościele,
a tego, czego mało,
Nie będzie wcale mniej...

Choć mało rozumiem,
a dzwony fałszywe,
coś mówi mi, że
jeszcze wszystko będzie możliwe.

Nim stanie się tak,
jak gdyby nigdy nic nie było.
Nim stanie się tak,
jak gdyby nigdy nic...



Credits
Writer(s): Wojciech Antoni Waglewski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link