Alkohero

Jadę do sklepu na Bartycką
Nabyć regionalne piwko, Browar Wąsosz albo Kormoran
Tak wygląda moja wolna sobota
Jaram się, jak jest chmiel
Bo ładuję piwka w dużych ilościach
Ksywka to Proceente
Lane z plastikowego kubka to obciach
Lekarz powiedział mi: masz kamień 'panie browar musisz pan pić'
Ważne żeby dobry był
Bo te korporacyjne jasne to syf
Ojciec przywozi leki z Czech, gdy jeździ tam po małpy i papugi
Potem ładuję cały dzień Staroprameny i Gambrinusy
Dedykuję to zajawkowiczom
W szczególności chmielowym geekom
Indian ale, Coffee Stout
Pachnie tetrahydrocannabinol
Wielka kadź złotej ambrozji
Z takiej wanny mógłbym nie wychodzić
Sięgam dna (sięgam dna)
Bąbelki lecą w stronę przestworzy

Jedna sprawa, jeśli chcesz być Alkohero
Znad baru nie patrz w szklanki i co inni piją
Pijałem flaszki za parę stów i za parę zeta
Jak na mój gust się pije dla smaku, nie by się zajebać

Proceente to czarna owca
Bo zamiast koko woli owoc pigwowca
Znam się na nalewkowych technologiach
Lepiej niż kolumbijskie laboratoria
Pigwówka jest czasochłonna, ale odda Ci całą energię
Czeka cię uczta boska, jeśli włożysz serce w nalewkę
Dostałem kilka kilo od Rufina MC
Pijąc to czuję sie jakbym mieszkał w Piasecznie
Nalewka przeszła ludzkie pojęcie
Trzykilowa paczka z Pomorza przyszła
Była w niej pigwa
Upominek od słuchacza, który wie, co mnie uszczęśliwia
Włożę ją do zamrażalnika
Dzięki temu będzie bardziej soczysta
Potem trzeba będzie ją rozmrozić, usunąć pestki i cukrem zasypać
Po upływie 3 tygodni lepki sok puścić powinna
Gdy przeleję go w nowy słoik, ocenię ile mam nalewki w litrach
Sok zmieszam ze spirytusem, owoce zaleję wódką
Po kilku dniach naczynia połączę
Odstawię w kącie na trzy miesiące
Kiedy patrzę co mam w gąsiorze, czuję się obrzydliwie bogaty
Potem jak odwiedzają mnie goście: cannabis, pigwówka, ananasy

Jedna sprawa, jeśli chcesz być Alkohero
Znad baru nie patrz w szklanki i co inni piją
Pijałem flaszki za parę stów i za parę zeta
Jak na mój gust się pije dla smaku, nie by się zajebać

Odkąd obrzydła mi wódka czysta
Elegancko zaczął wchodzić łiskacz
Kiedy walę szkockiego drina, epikurejsko mordę mi wykrzywia
Bach bach, Aloha szkwał w klubie 55 Famous Grouse
J&B mów mi fan, balkon z widokiem na ocean
Dewars w klm na trasie Nairobi Amsterdam
Excuse me can I have some I'd like double whisky on ice
Otwieram Jamesona za zdrowie mojej rodziny w Irlandii
Zamiast oliwy do ognia dolewam łychy do szklany



Credits
Writer(s): Michal Kosiorowski, Maciej Wrotek, Knap Jakub Franciszek
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link