Alay 2016 (Radio Version)

Chodźmy stąd, bo nie ma tu
Nic wartego wspomnień
Czasu nie ma, późno już
Płyną światła aut

Nie bój się i weź do płuc
Jak najgłębszy oddech
Wszystko jest odwrotnie znów
Nie mów nic i patrz

I głowami w dół lecimy do chmur
I za plecami setki bzdur
Żyjemy na czas, więc noga na gaz
Drogą spadających gwiazd
Alay!

Echa niepotrzebnych słów
Tną jak noża ostrze
Czas ucieka, bo to tchórz
I nie leczy ran

A więc lećmy nim nas ściągnie w dół
Ciężar obcych spojrzeń
Wszystko będzie dobrze już
Teraz tylko się nie bój i skacz

I głowami w dół lecimy do chmur
I za plecami setki bzdur
Żyjemy na czas, więc noga na gaz
Drogą spadających gwiazd

Jesteśmy tu raz nie więcej
Więc zróbmy to jak najprędzej
I głowami w dół wysoko do chmur
Za plecami setki bzdur

I nie pytaj mnie kochanie
Bo nie wiem, co będzie dalej
Czekamy na większą falę
Czekamy na lepszy wiatr

I głowami w dół (o-o-o, o-o-o, o-o-o)
I głowami w dół (głowami w dół)
(O-o-o, o-o-o, o-o-o)

I głowami w dół lecimy do chmur
I za plecami setki bzdur
Żyjemy na czas, więc noga na gaz
Drogą spadających gwiazd

Jesteśmy tu raz nie więcej
Więc zróbmy to jak najprędzej
I głowami w dół wysoko do chmur (wysoko do chmur)

Głowami w dół
Jesteśmy tu raz nie więcej
Więc zróbmy to jak najprędzej
I głowami w dół i siebie na pół (na pół)



Credits
Writer(s): Marek Kisielinski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link