Moja Wolnosc

Kiedy bylem sam wsrod bieli pustych scian

Pomyslalem o tobie, i o naszych snach
O muzyce nocy i niebieskich cial

O nie kiedy jestem sam
Minal chyba rok, jeden dzien lub dwa

Wciaz wyswietlam na nowo obraz dawnych dni
Deszcz uderza miarowo i pomaga mi w tym

Wymyslilas sobie calkiem dzika rzecz
Dzikie nowe zycie, nowa zycia tresc
Ale kazda zmiana moze zniszczyc cos
Ja nie wroce juz choc minela zlosc
Jestem pewien ze, do milosci klucz
Zgubilismy gdzies po drodze i na zawsze juz
To dlaczego wciaz przesladujesz mnie
Ja nie jestem wolny, a tak bardzo chce

Nie chce wolnosci bez ciebie
Nie chce wolnosci bez ciebie
Nie chce wolnosci bez ciebie
Nie, juz nie

Ty wiesz, bylas sensem moich dni
Ktorych szukam dzis, ale ciebie nie ma w nich
Gdzies tam rozesmiana twoja twarz
Dziecka twarz, ktore grasz, jakbys chciala cofnac czas
Nie, my nie mielismy szans
Nierealnosc naszych uczuc rozdzielila nas
Wybacz, jesli zawiodlem cie
Ale bylem tylko pionkiem w twojej grze

Nie moglas nigdy zrozumiec mnie
Bo przeciez kazde z nas snilo wlasny sen
Pamietasz gdy siegalismy gwiazd
Ale ty chcialas wiecej niz ja moglem dac
Kiedy jestem sam wsrod bieli pustych scian
Wciaz mysle o tobie i o naszych dniach
Ja wiem umknelo nam cos
Czego nazwac nie potrafie, milosc ukradl ktos

Nie chce wolnosci juz nie }
Nie chce wolnosci juz nie } x4
Nie chce wolnosci bez ciebie



Credits
Writer(s): Marek Koscikiewicz, Nazar, Szymon Wysocki
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link