Kochaj mnie, a będę twoją

Na statku gdzieś w kotłowni, tam gdzie palacze są
Na tle płonących głowni sylwetki czarne drżą
Wulgarną nucąc śpiewkę miotają słowa krewkie
I na portową dziewkę, czekają wszyscy wraz

Z pokładu marynarze dziś mają wolną noc
A w tym piekielnym żarze łeb pada niby kloc
Hej chłopcy, ja wam radzę, zetrzyjcie z gęby sadzę
Za chwilę przyprowadzę tę, co zabawi nas

Już na schodach widać jej nogi
Mocne wino szykujcie i trzos
Już za chwilę dotknie podłogi
I z oddali dobiegnie jej głos

Kochaj mnie, a będę Twoją
Całuj mnie i mocno tul
Niechaj dziś pocałunki Twe ukoją
Beznadziejną tęsknotę naszych serc

Ooo kochaj mnie, a będę Twoją
Nie chcę nic prócz Twoich warg
Niech pocałunki Twe tej nocy mnie ukoją
Zanim ciało znów oddam na targ

Z pokładu marynarze dziś mają wolną noc
A w tym piekielnym żarze łeb ciąży niby kloc
Hej chłopcy, ja wam radzę, zetrzyjcie z gęby sadzę
Za chwilę przyprowadzę tę, co zabawi nas

Niby kotłów wielkie ognisko
Płoną twarze i oczy ich grzmią
Pójdźmy Tobie przyjrzeć się blisko
Kiedy śpiewasz piosenkę tą

Kochaj mnie, a będę Twoją
Całuj mnie i mocno tul
Niechaj dziś pocałunki Twe ukoją
Beznadziejną tęsknotę naszych serc

Kochaj mnie, a będę Twoją
Nie chcę nic prócz Twoich warg
Niech pocałunki Twe tej nocy mnie ukoją
Zanim ciało znów oddam na targ



Credits
Writer(s): Andrzej Wlast, Henryk Wars
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link