Więcej Życia

Jak przyjdzie znowu jesień to nakupię trochę książek
A jak wyjdzie ta płyta to w spokoju się pomodlę
Proste życie, bez rewelacji
Gówno mnie obchodzi, kto jest mistrzem kurtuazji

Ja to co miałem to wyniosłem z chaty
Nie, że graty na metę, a za farmazon baty
A jak naważyłem piwa, to brałem to na plecy
A jak się najebałem, to mnie stary wziął za bety
Dziś, pożyczam wiedzę z biblioteki

Chociaż nie zapomniałem gdzie dostanę wódę z mepy
Sorry chłopaku, ale tam nie wracam
A jedyne o co gram, to ciężka praca
Jak Ci powiedziała matka żebyś gówna nie tykał
To słuchaj, nie pierdol i więcej życia

Nie musisz mówić mi, że jest ci ciężko, co z tego?
I wcale mnie nie bawi, jak na wolnym leciał Eldo
Mam szacunek do oldschoolu
I co by się nie działo, kim Ty kurwa jesteś, królu?

Stoję se z piwem, nowy narybek
Nie było mnie tu chwilę, co drugi to diller
A jak byłem w szóstej klasie to dostałem majeran
I gdyby nie to nie wiedziałbym jak zacząć od zera
Trochę pokory dzieciak

Ja 20 parę lat wygrzewałem jeden trzepak
I się uśmiecham, kiedy chcą zapalić ze mną
I choć nie palę wychodzę na piętro
A jak zapomniałeś kurwa, co Ci powtarzała matka
Nieważne, jedno ma wyjście klatka



Credits
Writer(s): Emas
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link